Dziś przyjemnie opatulona w ciepły wełniany sweter, z wielką filiżanką przepysznej kawy w ręce, przeglądając galerię na swoim laptopie odnajduje posmak ciepłego lata w jego archiwach.
Bo gdy deszcz za oknem niweczy Twoje plany wyjścia w plener z nieodłącznym przyjacielem Nikonem, należy znaleźć szybko jakieś wyjścia awaryjne...takie jak to, czyli wspominki z Amersfoort.
Pieknego miasteczka, który zaprasza turystów swoją wystawnością, zamkową fortecą i klimatycznymi holenderskimi uliczkami.
Ja się skusiłam i przysiadłam na chwilę z przyjacielem Nikonem , odnajdując duszę tego miasta na fotografiach. A żeby było do pary to i pan T. z swym przyjacielem Canonem postanowili mi w tej chwili refleksji towarzyszyć.
łoooł, zdjęcia genialneoO jestem pod wielkim wrażeniem:*
OdpowiedzUsuńDziękuje.
Usuńhej, przepraszam, ze zawracam Ci glowe ale trafilam tutaj ze stylistki. Bardzo mi zalezy na kupnie bucikow tych w panterke ale widzialam, ze na tamtym koncie nie jestes za czesto.. Jak bym mogla to prosze o odpis :) a tak w ogole to zaciekawil mnie Twoj blog :) sliczne zdjecia wiec napewno bede teraz czestszym gosciem :)
OdpowiedzUsuńTak, odczytałam e-maila i tam Ci odpiszę:)
UsuńDziewczyno, jakże cudowne są te zdjęcia. Tylko ekspresji, koloru i klimatycznych ujęć :-)Masz cudowny dar pozwalający Ci uchwycić ulotne momenty :-) Przepiękne :-)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia, mają niepowtarzalny klimat, pewnie idealnie oddają charakter tego miejsca...
OdpowiedzUsuńChętnie spacerowałabym tymi urokliwymi uliczkami, z Jurkiem pod pachą i córamia. Ach..tęsknie już za jakiś wypadem;))
OdpowiedzUsuńTe zdjęcia mają w sobie zaklętą magię! Nie mogę od nich oderwać oczu :)
OdpowiedzUsuńszczególnie mnie urzekły te kuchenne. Nic tylko wywołać, oprawić w prostą ramkę i powiesić w małej uroczej kawiarence...
Pozdrawiam!
Piękne zdjęcia pięknych miejsc :)
OdpowiedzUsuń