Wybór nie należał do prostych. Trzymając w ręku paletę odcieni szarości i niebieskiego można było zwariować , bo podobieństwa wszystkich były dość frustrujące, a decyzja zapaść musiała!
Na szczęście po kilku negocjacjach szarych
komórek , które jeszcze się ostały w moim mózgu, wybór padł na odcień
szarości, który w rezultacie i tak podszedł pod błękit :) To się nazywa
kompromis!
Kolor zatem odpowiada ostatniemu zdjęciu z poprzedniego posta. Idealnie skomponował się z bielą!
Tak prezentuje się kuchnia :
A tak, sypialnia :
Na zakończenie tylko dodam, że wczoraj udało mi się spotkać z blogierką Kamilą , która odwiedziła mnie w Rotterdamie.
Choć z opóźnieniem, to jednak udało mi się szczęśliwie dotrzeć pod umówione miejsce , juz tak łatwo nie było z sklepem ze starociami, prawda? :)
Przechodząc do meritum, spotkanie było niebywale udane , a rozmowom nie było końca.
Kamila to przesympatyczna i piekna kobieta, z którą można porozmawiać na KAŻDY temat :)
Dziękuje za spotkanie.
Ja również dziękuję:* a sklep na pewno znajdziemy następnym razem :)
OdpowiedzUsuńTak, jak włączę nawigację to na pewno ;)
Usuńczyli dobrze obstawiłam co do koloru :) Teraz widzę jak świetnie się prezentuje w Twojej kuchni i sypialni.
OdpowiedzUsuńTak, zgadłaś od razu :)
Usuńświetne połączenie kolorów;-)
OdpowiedzUsuńładniusi... choć zawsze wydawało mi się, że takie kolory są za zimne do wnętrz.. ale to tylko potwierdza mój brak wyobraźni przestrzenno-wnętrzarskiej:)
OdpowiedzUsuńNic podobnego, mało tego, zrobiło się teraz znacznie przytulniej :)
UsuńPrzyznam, że kolor bardzo mi do Ciebie pasuje. Jakoś tak jakby oddawał Twój styl i to jak chcesz, żeby był widziany :-) Bardzo fajnie :-)
OdpowiedzUsuńW sumie to raczej tak:)
Usuńidealny wybór! pięknie to wszystko do siebie pasuje :) To takie oazy spokoju!
OdpowiedzUsuńmam też w domu taki garnek elektryczny :D często go używamy, ale nie korzystamy np. z funkcji pieczenia ciasta... Ty kiedyś próbowałaś?
Pozdrawiam!
Tak! Nie posiadam normalnego piekarnika, wiec to urządzenie mnie ratuje! :)
UsuńPiekłam w nim muffiny, ale najczęściej ryby , ziemniaki czy mięsko :)Sprawuje się bez zarzutu, musisz spróbować Kasiu :)
Witaj ;) Kolekcjonujesz pocztówki? Może wymienimy się pocztówkami ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię wówczas na mojego drugiego bloga - http://cleopatra-memoriesthatremain.blogspot.nl/ lub na wiadomość na e-mail.
Usuńuwielbiam szarośći ;)
OdpowiedzUsuńco to za farba? :)
OdpowiedzUsuńCudowne połączenie kolorów. Uwielbiam wszystkie odcienie szarości :)
OdpowiedzUsuń