Choć jestem miłośniczką zapachu kawy i regularnego dawkowania kofeiny do organizmu , to jednak też lubię herbaty - różne :)
Najchętniej zielone i czerwone oraz czarne, ale nie pogardzę owocowymi i innymi.
Warto mieć je zawsze w zapasie, bo ochota może przyjść nagle, tak samo nagle jak na łakocie, które przecież grzechem nie są ;)
A jaka jest Wasza ulubiona herbata? Macie taką?
I choć łakocie nie dla mnie, to miłe dla oka i łasucha obok - z pewnością :)
Miłego dnia Kochani :)
Ja zawsze kupuje najprzerozniejsze herbaty, ale pije zwykle tylko czarna ;)
OdpowiedzUsuńA ja chetnie eksperymentuje na innych smakach :)
UsuńZdecydowanie jestem fanką kawy, herbaty piję bardzo rzadko, raczej rumianek, miętę , ostatnio lipę, która jest idealna na przeziębienia.
OdpowiedzUsuńNapiłabym się herbaty miętowej, ale z prawdziwej świeżej mięty.
Usuńw Brukseli na ulicy Stalingrad pełno jest salonów herbacianych, gdzie podają miętową świeżą liściastą
Usuńniestety nigdy tam żadna kobieta nie siedzi :/
Lubię pić herbatkę różną i czarną i owocową ale bardzo lubię pić bawarkę:) czyli herbatę z mlekiem, a łakocie uwielbiam..... pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam podobnie, nieustannie piłam bawarkę. Teraz już mniej chetnie.
Usuńherbat nie lubię, ale słodkości zjadłabym wszystkie ♥
OdpowiedzUsuńMi pozostała jedynie herbata :D
Usuńuwielbiam każdą
OdpowiedzUsuńchyba tylko ta, która wygląda jak kwiat po zalaniu wodą mi nie podeszła, ale za to jak efektowanie wyglądała :)
wczoraj kupiłam earl grey dla kobiet, już się zastanawiam jak on smakuje
czyli wychodzi, że całe życie piłam taki dla mężczyzn?!
Ahahaha...a to dobre! Wygląda na to, ze ja też! :D
Usuńto cytrynowy earl grey
UsuńJestem jednak większą fanką kawy, ale herbatę lubię, zwykłą, z torebki, z cukrem i cytryną. Choć to nie zdrowa opcja bo cytryna uaktywnia glin w herbacie co powoduje ryzyko zachorowania na alzheimera, ale właśnie taką lubię najbardziej:) Dawno mnei nie było na blogach, miło znów zagościć u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie Calla, co sie z Tobą działo ? :)
UsuńUwielbiam herbaty - zawsze mam kilkanaście rodzajów w obwodzie - w torebkach, sypane , klasyczne, rozkwitające i inne :-) Heh, a z tymi dodatkami, to już chyba bym była szersza niż dłuższa ;-)
OdpowiedzUsuńHahha... dodatki od czasu do czasu szkodliwe nie są Kociaku :)
UsuńOd kawy zaczynam dzień, a kończę na herbatce. Ale herbata tylko czarna, słaba bez cytryny i jedna łyżka cukru. Nie pijam żadnych innych;)
OdpowiedzUsuń