O marce i projektach Amore di Colore pisałam już uprzednio w tym poście. Wówczas skupiłam się na jedynym elemencie i motywie, już wtedy mogliście przekonać się jak żywa barwa dominuje w projektach Eijffinger. Dzisiaj pokaże Wam znacznie więcej. Czym mnie urzekły ich projekty ? Ilością barw, przesytem kolorów i unikalnymi wzorami. Do ożywienia mieszkania są niezawodne i przede wszystkim - szalenie modne. Ale taką dawkę barw na jeden raz trzeba po prostu lubić , ja mam rozwiązanie, bo takie kolory chętnie zobaczyłabym w pokoju dziecięcym, lub na kawałku pustej ściany. Spójrzcie jednak na to, jak ciekawie została dobrana aranżacja do tych pomieszczeń, czyli jak ciekawie wszystko można zagospodarować pod kolor.
zródła zdjęć - udekorujdom.pl
Piękne zestawienia kolorów, co prawda teraz mam fazę na pastele, ale kto wie :)
OdpowiedzUsuńPastele tez niedlugo zaprezentuje :-)
Usuńbardzo lubie wzory na tapetach ,tkaninach ,tapiecerkach zaslonkach,ogladajac zawsze sie zachwycam a jednoczesnie zastanawiam sie jakby to zdalo egzamin w moim wnetrzu:P
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie. Ale zachwycam sie nieustannie
UsuńBardzo odważne! Sam raczej bym się nie odważyła w obawie, że przesadzę z tymi wzorami i kolorami. Choć dojrzewam do tapety w secesyjne wzory...
OdpowiedzUsuńSa odwazne. To fakt :)
UsuńMyślę,że zależy od nastroju naszej duszy,,,jak dużo wzorów i kolorów jesteśmy w stanie sobie zaaplikować,,,ja obecnie tylko w poduszkach zmieniam i kombinuję:))
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia masz racje. Zawsze podkreslam ze to trzeba naprawde lubic :-)
UsuńRóżnorodność barw, wzorów, a jednak wszystko do siebie pasuje :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Lubie takie aranzacje, choc w przypadku mojego ulubionego art deco, teoretycznie nic do siebie nie pasuje a w praktycze i tak wyglada wyjatkowo :-)
Usuńbardzo mi się podobają tapety w domu własnie takie z pazurkiem niepowtarzalne jednak nie mam wyobraźni by je użyć u mnie :/
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Jeszcze nie jestem tak odwazna :)
OdpowiedzUsuńJeszcze ? :-)
UsuńMoc kolorów :)) rewelacja:)))
OdpowiedzUsuńPonieważ moim ulubionym kolorem jest biel (i czerń, i srebro, i szarość ;)) nigdy bym się nie zdecydowała na takie wnętrze. Ale pooglądać jest bardzo miło, bo aranżacje są - przyznaję to obiektywnie - wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńTakie żywe kolorki,widze w przyszłym pokoju dzieciaka,ta zielen jest super:))
OdpowiedzUsuńMysle, ze do pokuje dziecka jak najbardziej
UsuńPrzepiękne, uwielbiam takie żywe barwy!
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, ale niesamowicie podobają mi się te tapety! Cuda!
OdpowiedzUsuńPiękne barwy, szczególnie turkusy, których nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuńTurkus akurat bardzo lubie.
UsuńNo to połączenie czerwonego i niebieskiego jest zachwycające. Przepadłam na całego!
OdpowiedzUsuńUśmiecham się szeroko!
Sylwia:)
Prawdziwa eksplozja kolorów. Cudowne zestawienia, kolorów w mieszkaniu nigdy za wiele !!
OdpowiedzUsuńStyl ciekawy, ale zupełnie nie moja bajka - czułabym się źle w takim pomieszczeniu :-)
OdpowiedzUsuńOooo i te są boskie! Wszystkie po kolei! Choć w takiej dużej dawce to dość ryzykowne. alee! np. jedna ściana może być ciekawą dekoracją wnętrza :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
kolorowy zawrót głowy :)) a ja wciąż szukam swojego idealnego zestawienia kolorystycznego ;) buziaki
OdpowiedzUsuńWow :) taki akcent we wnętrzu musi wyglądać bosko ... Ja jednak troszkę się obawiam, ale kto wie ....
OdpowiedzUsuńTakiej ilości koloru i wzorów to bym nie zniosła. Nie z moim temperamentem. Heheh po sufitach bym chyba chodziła:))) Ale na fotach prezentuje się ciekawie! No i u kogoś w domu. Mam znajomych którzy zagospodarowali jedną ścianę na fioletowo kwiatową tapetę, wygląda naprawdę dobrze:))
OdpowiedzUsuńwow...ależ mega kolorowo;)ja jednak wolę zachować wstrzemięźliwość, taka zmiana kolorystyczna nie dla każdego, odważny krok;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko