Witajcie kochani.
Mam nadzieje, ze sie troszke steskniliscie, ja przyznam , ze troszeczke tak ;) choć jak wspominałam taki reset od codziennosci i komputera czasem jest potrzebny, aby podladowac akumulatorki i ruszyć z zdwojonną siłą. Energii sporo, pomysłów jeszcze więcej, aż nie wiem od czego zacząć:) Urlop był intensywny i niezwykle przyjemny, żal było wracać do krainy tulipanów i wiatraków, ale za miesiąć kolejny:) choć zdecydownie krótszy, bo długo-weekendowy, to i tak jest to coś, na co z przyjemnoscią się czeka.
Mam nadzieje, ze sie troszke steskniliscie, ja przyznam , ze troszeczke tak ;) choć jak wspominałam taki reset od codziennosci i komputera czasem jest potrzebny, aby podladowac akumulatorki i ruszyć z zdwojonną siłą. Energii sporo, pomysłów jeszcze więcej, aż nie wiem od czego zacząć:) Urlop był intensywny i niezwykle przyjemny, żal było wracać do krainy tulipanów i wiatraków, ale za miesiąć kolejny:) choć zdecydownie krótszy, bo długo-weekendowy, to i tak jest to coś, na co z przyjemnoscią się czeka.
Polska urzekła nas i dobrą pogodą i dobrym humorem, po obu jej stronach. Najeździliśmy się, ale bylo warto. Zdjęcia już się szykują, ale w tej chwili musze nieco odsapnąć, bo nagle tyle jest do zrobienia ;) i nowy sezon szkoły językowej już za tydzien:)
Serce się raduje.
Piękny widok! Przyznam, że brakowało mi postów na blogu i Facebook'u
OdpowiedzUsuńBardzo mi milo:)
Usuńkochana nie miałam z kim kawy pić rano :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że odpoczęłaś, pojeździłaś i naładowałaś akumulatory :)
czekam na post o aranżacjach mieszkaniowych :)
pysznej kawy Ci życzę
Aga z otwartaszuflada.blogspot.com
Dziękuje Agnieszko, nadrobimy zalegolosci kawowe podwójnie;)
UsuńJa praktycznie to teraz tylko pracuję i pracuję...
OdpowiedzUsuńAle we środę jadę na wesele w Tatry, dwa dni w tym cudownym miejscu. Na wrzesień planuję Bieszczady na weekend... Zobaczymy, czy pogodzę z tym pracę.
Pozdrawiam :*
Polskie Tatry też odwiedziłam :)
Usuńwitam ponownie w blogosferze ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O!Już po udanym urlopie!Czyli cała w sile na nowe posty!!Bardzo czekam na fotki :)Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPoki co walcze z laptopem, ktory chyba chce juz przejsc na emeryture ;)
UsuńCzekam więc na foto relacje :D
OdpowiedzUsuńBuźka !
Juz niedlugo :)
UsuńWitamy z powrotem, fajnie, ze juz jestes:)))*
OdpowiedzUsuńSuper,że jesteś;))
OdpowiedzUsuńDziekuje pieknie :)
UsuńAle ten czas szybko minął! Witam i cieszę się, że też się trochę stęskniłaś ;), bo to dobry znak! Pozdrawiam serdecznie, buziaki!
OdpowiedzUsuńMinal strasznie szybko i zal bylo wracac. Teraz czekam na drugi :)
UsuńCudnie, na taki reset i ja bym się pisała;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie mogę się już doczekać Twoich wrażeń!
OdpowiedzUsuńBadz cierpliwa Kasiu :)
UsuńWitaj po urlopie :-) Bardzo się cieszę, że do nas wracasz i ja się za Tobą stęskniłam :-) W końcu nikt tak oryginalnie mnie nie inspiruje, jak Ty :-) Mam nadzieję, że odpoczęłaś :-D
OdpowiedzUsuńFizycznie na pewno nie, bo usiedziec na miejscu sie nie dalo, ale psychicznie....oh jak dobrze sobie mozg zresetowac :D
UsuńFajnie że urlop był udany i taki intensywny:) Ja dopiero przed urlopem ale za tydzień będę już leżeć nad polskim morzem bez względu na pogodę!
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam:)