Alistair McAuley i Paul Simmons razem tworzą zgrany duet designerow , którzy w swojej nowej kolekcji zaprezentowali inspiracje rodem z lasów i pól , jednak, Ci którzy sądzą, że pojawi się kolejny motyw roślin i drzew są w błędzie. Timorous Beasties stworzyli najmodniejsze w tym sezonie projekty opierające się na wizerunku zwierząt i insektow. Niemniej jednak sposób w jaki zostały one przedstawione odbiegaja znacznie od aktualnych wzorów. Właśnie na tym polega innowacja i zarazem suurealizm wdrążony do nowego pomysłu i ich wspólnego dzieła.
Jedną z ich zalet jest zdolność do zapewnienia niestandardowych kolorów oraz oryginalnych dzieł sztuki, które powstaja w studio w Glasgow.
Ich prace można oglądać zarówno w wnętrzach mieszkalnych jak i tych komercyjnych.
Ich prace można oglądać zarówno w wnętrzach mieszkalnych jak i tych komercyjnych.
Ponadto,
ich podejście eksperymentalne, nakłoniło ich do zainwestowania w nowe techniki
projektowania i produkcji, co pozwoliło im na produkcję również innych wyrobów, w
tym koronki, żakardy, oświetlenia, chodniki i ceramika.
Timorous Beasties otworzył swój pierwszy sklep detaliczny w 2004 roku w Great
Western Road, w Glasgow oraz drugi sklep w centrum Londynu w 2007 roku. Ponadto współpracowali z takimi markami jak Brintons Carpets, Nike i Famous Grouse. W
2011 wyprodukowano kolekcję poduszek dla John Lewis Department
Stores, ekskluzywne w tkaniny i dodatki mieszkaniowe dla Liberty of
London i akcesoria do domu na nowo wyremontowanym National Portrait
Gallery w Edynburgu.
źródła zdjęć - udekorujdom.pl
Trochę straszna ta tapeta,chyba bym się nie odważyła na taki krok,aby ją u siebie umieścić,chociaż malarstwo surrealistyczne mnie fascynuje:))
OdpowiedzUsuńPoduszkę z papugą biorę :)
OdpowiedzUsuńJedyne co mi się spodobało to poduchy z motylem i papugą;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ojeeej takie wzory to nie dla mnie! Ale podziwiam kunszt i pomysłowość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciao :) dziekuje bardzo za odwiedziny na moim blogu i mile slowa :) Bardzo tu u Ciebie ciekawie i mysle, ze bede czesciej zagladac w poszukiwaniu inspiracji wnetrzarskich :)
OdpowiedzUsuńO ile ptaszki i inne fruwaje bardzo sympatyczne tak na jaszczury bym się nie zdecydowała. Trochę przerażające:))
OdpowiedzUsuńTa tapeta z ptaszkami idealnie wpasowała się we wnętrze, za to duże jaszczury mnie jakoś nie przekonują:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dosyć odważne te tapety, ale myślę, że we wnętrzach komercyjnych sprawują się idealnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :-) Robią niesamowite wrażenie :-) Problem byłby tylko ze zdecydowaniem się na wariant XD
OdpowiedzUsuńkilka razy już oglądałam ten post! Kurcze faceci do czegoś doszli, John Lewis to marka i to dobra marka, marzyłoby mi się zaprojektować cokolwiek dla nich, już nie wspomnę o jakimś butiku z moją twórczością. A skoro już marzymy to czemu nie na Oxford Street w Londynie, albo w Paryżu? Albo co mi tam w Las Vegas lub Hollywood :)
OdpowiedzUsuńA te tapety intrygują, są inne, niespotykane i nie znajdziesz ich w każdym domu. Dlatego jeśli ktoś lubi oryginalność poleciłabym bez zastanowienia :)