piątek, 11 października 2013

Turkusowa bransoletka


Zakochałam się w niej , gdy tylko ją zobaczyłam po raz pierwszy. Gdy przymierzyłam - nie mogłam się jej oprzeć podwojnie. To turkusowe cacko przywiązłam ze sobą z slonecznej Barcelony. Nie kupowaliśmy sobie żadnych pamiątek ( prócz tradycyjnego magnesu na lodówkę). Wyjazd do Hiszpanii był moim prezentem urodzinowym od T. ( nieco odległym od daty urodzin, choć miesiąć ten sam, ze względu na potrzebne na to dni wolne ) , bransoletka to tzw. dodatek do tego prezentu. 
Jest piękna! Można ją regulować na wiele sposobów, dzięki temu nie muszę się martwić, że bedzie za duża. I jak to zwykle z nowymi i pięknymi rzeczami bywa, człowiek boi się ją uszkodzić, znosić, czy cokolwiek innego , sugerując sobie samemu aby nosić ją tylko na specjalne okazje. Też tak macie? 
Jestem pewna, że może pasować do wielu sytuacji, również tych codziennych. Poki co, lezy w pieknym pudełko i cieszy moje oko.


bransoletka jako preznet



srebna bransoletka


bransoletka turkusowo srebna


turkusowa bransoletka


30 komentarzy:

  1. Piękna jest! Tez lubię przywozic sobie tego typu dodatki-naszyjniki, bransoletki, apaszki- jako pamiątki z podróży. Mam potem do nich duży sentyment. Na specjalna okazje niczego nie odkładam, życie jest zbyt krótkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny prezent :) Ja tam bym na specjalne okazje nie czekała :) Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna :) Ty po prostu na nią zasłużyłaś co tu dużo mówić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety też odkładam wiele ładnych rzeczy do noszenia na specjalne okazje. A może by tak każdy dzień zrobić specjalną okazją?
    Bransoletka piękna, czekam na zdjęcia z Barcelony:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale preeezenta :-)))) ulalala :-)))
    i nosić, kiedy przyjdzie ochota, nie ma co sobie żałować !! tak przynajmniej staram się robić :-)))
    bo .... jesteś tego warta !!!
    :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna jest :))) uwielbiam turkusik w biżu :)))
    no to STO LAT!!!!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Turkus uwielbiam pod każdą postacią i formą,czy to w biżuterii,czy to w dodatkach dekoracyjnych.
    Przepiękna bransoletka!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowna :))) Ja osobiscie mam tylko jeden pierscien na bardzo, bardzo szczegolne okazje ;))) Reszte bizuteri nosze na biezaco, a jesli sa to drozsze rzeczy, zwracam szczegolna uwage, zeby nie zgubic ;)))
    Usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja własnie nie koniecznie, może dlatego, że mam dość sporo biżuterii....ale o dziwo nie za często w niej chodzę.

      Usuń
  9. Piękna!! Nosiłabym ją na co dzień.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda prześlicznie :-) Jak ją tylko zobaczyłam, to pomyślałam, że jest idealnie w Twoim stylu - że bardzo mi do Ciebie pasuje :-) Wiem, że będziesz ją świetnie wykorzystywać do swoich pomysłów na stroje :-)
    Też tak mam, że są rzeczy, które noszę na specjalne okazje i leżą i czekają a ja na nie patrzę i patrzę... Choć przyznam się, że staram się tego oduczyć, bo po latach się okaże, że założyłam coś dwa razy w życiu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem skąd to się bierze, ale może dlatego, że nie każda biżuteria pasuje do codziennego wygodnego stroju.

      Usuń
  11. śliczna,oko cieszy i to bardzo:))

    OdpowiedzUsuń
  12. wspaniała, bardzo stylowa pamiątka!Kohana świetny wybór;))
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. ha, takie pamiątki z wyjazdów to ja rozumiem :) piękna!

    OdpowiedzUsuń
  14. jaka przepiękna biżuteria! <3 wpadnij czasem do mnie:) www.high-heeled-view.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. No piekna...i to z naturalnym kamieniem...cudo;))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekna jest...i tez tak mam...wiele rzecyz musi po prostu tez i poczekac na swoja chwile:)))
    buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Faktycznie jest piękna! :)
    Ja jestem jednak za tym żeby niczego nie odkładać na wyjątkowe okazje.

    OdpowiedzUsuń