Barcelona to duże i piękne miasto , jednak jest równie idealne aby zwiedzić je na piechotę, z dala od stacji metra czy autobusów. Dlaczego? Bo tylko w ten sposób możesz odkryć jej prawdziwy urok oraz wiele miejsc, których nie znajdziesz w przewodniku. Będąc w nastroju do zwiedzania (wierzę, że na wycieczce na to zawsze jest nastrój ) koniecznie trzeba zobaczyć Parc de la Ciutadella , Park Gaudi'ego czy Parc de Joan Miró oraz Sagrada Familia i Zamek Montjuic , zdobyć gorę Horta , poznać urok dzielnicy Sant Andreu , czy
zobaczyć mniej znaną stronę Eixample i podziwiać zapierające dech w
piersiach widoki.
Tak, w Barcelonie jest zdecydowanie co zwiedzać. Sama dzielnica Katalonii jest cudownym miejscem, wspaniałym pod względem architektonicznym starych/nowych kamienic i katedr. Co jednak zrobić w przypadku , gdy nie mamy na zwiedzanie tak sporo czasu ile chcielibysy mieć? Nie oszukujmy się, 4 niepełne dni na zwiedzenie Barcelony nie zapowiadają dużo atrakcji, a jednak zwiedzilismy wszystkie najważniejsze miejsca zaznaczone na mapie i nie tylko ... Fakt, że nabawiliśmy się pęcherzy, że buty nie przystosowane, że sandały rozleciały mi się w drugim dniu wycieczki, że zmeczenie nie raz wygrywało, ale.... nie polecielismy tam po to aby leżeć na plaży, tylko po to, aby zanurzyć w wodzie nogi i podążać dalej. Taki był cel podróży i pomimo wszystkiego byliśmy szalenie szczęśliwi przyklejając kolejny plaster czy wypijając kolejną kawę w uroczej kawiarni, nabierając siły ;)
Wracając do tematu , podziele się z Wami kilkoma radami i sposobami na to , jak wykorzystać zaledwie kilka dni, aby zobaczyć/zwiedzić jak najwięcej i być z tego usatysfakcjonowanym :
1. NAUCZ SIĘ ROZSĄDNIE PLANOWAĆ
W koncu to plan tylko na kilka dni, więc można przy nim usiąść i zrobić to skrupulatnie.
Przed wyjazdem, usiadłam do mapy i przewodnika, sprawdziłam odległość od hotelu do poszczególnych miejsc wartych zobaczenia, rozrysowałam je na mapie, odszukałam informacje o połączeniu metra czy autobusu. Na każdy dzień rozplanowałam 2-3 miejsca w tym samym obrębie jedenj trasy. W rezultacie zwiedzilismy więcej miejsc, bo zyskalismy na czasie oraz wiele było gdzieś w pobliżu.
W koncu to plan tylko na kilka dni, więc można przy nim usiąść i zrobić to skrupulatnie.
Przed wyjazdem, usiadłam do mapy i przewodnika, sprawdziłam odległość od hotelu do poszczególnych miejsc wartych zobaczenia, rozrysowałam je na mapie, odszukałam informacje o połączeniu metra czy autobusu. Na każdy dzień rozplanowałam 2-3 miejsca w tym samym obrębie jedenj trasy. W rezultacie zwiedzilismy więcej miejsc, bo zyskalismy na czasie oraz wiele było gdzieś w pobliżu.
2. SPRAWDZ CENNIK USLUG KOMUNIKACYJNYCH
Tą rolę musiał odegrać T. (przy lekkiej mojej pomocy). Jesli macie znajomych, którzy tam juz byli, lub którzy tam mieszkali warto ich popytać. My skorzystalismy z takiej rady znajomej Hiszpanki, która poradziła nam jakie bilety najlepiej kupic i czym podróżować. Dzieki temu dowiedzielismy się, że taksówki są dosyć tanie, na metro warto wykupic bilet 10 razowy niz dniowy, a z lotniska zawsze zabierają turystów autobusy. Sprawdzilismy cenniki i połączenia, wydrukowalismy mapę metra.
Warto o tym pamiętać, aby nie błądzić po miescie czy wydawać nie potrzebnie więcej pieniędzy. Zrób to przed wyjazdem aby nie tracić czasu na szukanie infromacji w kafejach internetowych czy informacjach turystycznych.
3. INTERNET ŹRÓDŁEM CENNYCH INFORMACJI
Tu szczególnie mam na myśli kwestie "kieszonkowców". Barcelona stoi na pierwszej pozycji w rankingu złodziei. Warto czytać różnego rodzaju fora i opinie innych aby się ustrzec przed takimi nieprzyjemnościami. Torebkę (najlepiej głęboką i na zamek) trzymałam z przodu, w plecaku nie trzymaliśmy nic cennego, T. zabrał ze sobą kamizelkę z kieszeniami na zamek od wewnątrz. Nie mielismy sie czego obawiać, ale w tłumie i w metrze, zawsze zwracalismy na to podwójną uwagę. Oboje mamy znajomych, którzy zostali okradzeni w barcelońskim metrze.
4. NIE PANIKUJ - NIE BAGAŻUJ
Temat bagaży jest tu istotny, szczegolnie dla pań, które lubią " być zawsze przygotowane" . Ja zawsze miałam z tym wielki problem i pakując się na cztery dni pakowałam się jak na cztery tygodnie. Warto najpierw sprawdzić pogodę, najlepiej kilkudniową i to jeszcze przed samym wyjazdem. Przemysl rozsądnie co chcesz ze sobą zabrać, czy naprawdę potrzebujesz cztery pary spodni, leginsy, sukienki, spodenki? Zabierz jeden ciepły sweter ( ja w takim leciałam i wracałam, tam nie był mi potrzebny) , wygodne buty , t-shirty , max- dwie pary spodni (sugeruję aby w jednych lecieć) , spodenki i sukienkę, apaszkę... Wystarczy! Po raz pierwszy spakowałam się skromnie, byłam z siebie naprawdę dumna. Dlaczego jest to sprawa istotna? Hotel mielismy na drugim przeciwległym koncu od lotniska, temperatura prawie 30 stopni, tłumy i T. który nigdy nie pozwala mi nosić bagaży choćby sam miał pod nim skonać. Po co te męki? Nie warto sobie psuc humoru. Mielismy jedną walizkę i mały plecak ( z książkami do samolotu). Zyskalismy na czasie i nerwach.
5. PLANUJ NA BIEŻĄCO
Oczywiscie musisz mieć plan główny, ale co w przypadku kiedy w pierwszym dniu zwiedzisz więcej niż przypuszczałeś lub przeciwnie, zabrakło Ci czasu ?
Mapa to pierwsza rzecz , którą MUSISZ nabyć! Łatwiej bedzie Ci się poruszać i zaznaczac zwiedzone i wciąż nieodkryte miejsca. My co wieczór zasiadalismy do mapy i wyznaczalismy kolejną trasę na następny dzień, dzięki temu mogłismy zwiedzić wiecej niż przypuszczalismy wciąż oszczędzając na czasie.
Niektóre ze zdjęć możecie również zobaczyć na moim profilu na INSTAGRAM
Bardzo przydatne rady :D
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są boskie! Jakie kolory i widoki :D
Dziekuje:)
UsuńBarcelona ... moje ukochane miasto :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, to cudowne miejsce.
UsuńAle piękne, słoneczne zdjęcia! No i cenne rady do zapamiętania.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu:)
Dziekuje, pozdrawiam goraco
UsuńOjj tak Barcelona jest cudowna <3 Jestem jej wierną fanką, już 3 razy byłam i mam wrażenie, że wciąż jest nieodkryta do końca :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobre porady i świetne zdjęcia..achh chciałoby się tam teraz...
Obserwuję tu i na FB :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo
Teraz to tak, zdecydowanie , tym bardziej gdy temperatura w południe wynosiła u mnie tylko 5 stopni!
UsuńKocham Barcelonę na zabój! :) Marzę by zostać tam NA ZAWSZE!
OdpowiedzUsuńPięknie pofociłaś!!!
Buziaki :)
Na zawsze to ja może nie . Hiszpania mnie nie "kręci"
UsuńCenne wskazówki, coś dla mnie;)))
OdpowiedzUsuńBarcelona piękna jest, zgadzam się w 100%!
buziaczki
Oby się przydały ;)
UsuńBarcelona <3 Kocham to miasto!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAleż z Ciebie lasencja! Jedyne zdjęcia jakie widziałam to była zawsze tylko głowa, a tu takie:)))
OdpowiedzUsuńTak, wypady kilkudniowe mają to do siebie że chciałoby się zobaczyć dużo i szybko i na raz i jeszcze odpocząć. Wychodzi różnie, ale planowanie pomaga. U nas wygląda to podobnie (wszystkie opisane punkty) no może aż tak bardzo nie szalejemy ze zwiedzaniem :))
mega foty!!!
miłego weekendu!
Haha...dziękuje , całuski!
UsuńBarcelona to dla mnie miasto, do którego chciałabym częściej wracać. Twoje zdjęcia są piękne i słoneczne. To taki kontrast, bo u mnie za oknem CIEMNO! Zgadzam się z tym, co napisałaś: Korzystamy na miejscu wkładając energię na przygotowanie się jeszcze w domu...podpisuję się pod każdym punktem (i zaczęło mnie kręcić, żeby jakiś wyjaździk zrealizować:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miło to słyszeć (czytac). Co kolejnego macie w planach ? :)
UsuńBarcelone mielismy w tym roku w planach ,ale jakos okoliczne miesteczka byly tak zaskakujaco piekne ze przesunelismy wyciczke do Barcelony na przyszly rok,tym byrdziej ,ze mete mamy dosyc kawal drogi od tego pieknego miasta:P
OdpowiedzUsuńJa przesuwałam tak od 3 lat, bo zawsze było coś innego. W koncu postanowilismy i nie było odwrotu:)
UsuńMaryś, idealnie napisałaś!!! Ja w Barcelonie byłam dwa razy, za każdym razem od piątkowego wieczoru do późnej nocy w niedzielę. I dokładnie było tak, jak mówisz, dobre planowanie, to podstawa!!! Jedyny niedosyt jaki czułam to taki, że nie skorzystałam z wycieczek jednodniowych np. do Figueres, które można kupić "z marszu" w budkach na głównych placach Barcelony. Ale co się odwlecze, to nie uciecze :) Ściskam i dziękuję za obudzenie pięknych wspomnień :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, cieszę się, że takie piekne wspomnienia przywołuje Barcelona.
UsuńHuuuurrra doczekałam się fotorelacji :-))))) Piękne kolory :-))))) i mój ulubiony Gaudi :-)))) ach ten to miał fanazję :-)))) młodzież by powiedziała pojechany gościu :-)))
OdpowiedzUsuńBarcelonie mówię do zobaczenia :-))))) kiedyś tam :-)))
Na Twoje życzenie ;)
UsuńByłam tam 18 lat temu ..... czas chyba aby pojechać raz jeszcze, może na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to miasto .
Świetne rady i zdjęcia cudne.
Miłego weekendu życzę :)
Dziękuje i wzajemnie:)
UsuńRzeczywiście pakowanie wcale nie jest takie proste. Ja zawsze przygotowuję zestawy na każdy dzień. Lubię, gdy wszystko do siebie pasuje, a czasami w pośpiechu można spakować rzeczy zupełnie z innej parafii.. :)
OdpowiedzUsuńOdnośnie Barcelony, również byłam na 4-dniowej wyciecze i równie intensywnie.. schodziliśmy cała Barcelonę i nóg nie czuliśmy :)
Fajne zdjęcia (szczególnie fort). Zazdroszczę podróży bo Barcelona to magiczne miasto :)
OdpowiedzUsuńFajne rady i śliczne zdjęcia. Nie byłam w Barcelonie, ale może kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Barcelona,śliczne miejsce:))
OdpowiedzUsuńpięknie pokazałaś to miasto lepiej niż nie jeden przewodnik!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Barcelona jest w moich planach, kiedyś zwiedzę to piękne miasto!
OdpowiedzUsuńTy je już mi trochę pokazałaś, dziękuję;)
Piękne zdjecia!
Bardzo dobre wskazówki :-)
OdpowiedzUsuńJak zwykle Cleo jesteś świetnym poradnikiem :-)
A zdjęcia są cudowne :-) Ile w nich radości, ciepła i koloru :-)
Ciekawe i jakże przydatne wskazówki. Mam nadzieję, że będę potrafiła tak metodycznie podejść do kwestii planowania wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
marta
Super wpis! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń