A niebo zostawmy im –
Aniołom oraz wróblom.
Aniołom oraz wróblom.
- Den Himmel überlassen wir
Den Engeln und den Spatzen. (niem.)
Aż sie sama sobie dziwie, że jeszcze ich Wam nie pokazywałam. Towarzyszą
mi od lat, czasem nawet podróżowały ;) Stoją cichutko w naszej
sypialni. Mają dla mnie znaczenie wyższe, sentymenlane aniżeli
dekoracyjne. Nigdy nie spogladałam na nie pod tym względem, choć
zaprzeczyć nie mogę, że zdobią moje półeczki.
- Autor: Artur Więcek, Wywiad, 2005
Są jak z bitej śmietany albo innego najlepszego kremu na świecie :))))
OdpowiedzUsuńkiedyś kolekcjonowałam aniołki, a teraz ma je moja mama :)))) ale takich pięknych, "puchowych", jak Twoje nie miałam :)))
buziaki
Dziekuje Sylwio.
UsuńMilutkiego dnia zycze
Sa sliczne. Ja sama nigdy nie wpadlam na pomysl, by takie miec. ale kiedys ku memu zaskoczeniu moi rodzice wyslai mi pieknego bialego smuklego aniola. Teraz cudnie dekoruje moja witrynke i sama nie wierze, ze kiedys nie bylam do nich przekonana. Moja mama to ma czuja :)
OdpowiedzUsuńMam te aniołkie od kilku dobrych lat, trzymałam je i trzymałam. Ze wzgledu na biały kolor pasowały mi wszędzie.
Usuńmam kilka aniołków w domu - lubię :)))
OdpowiedzUsuńlubimy:)
UsuńZgadzam sie -----sa sliczne, takie deliktnejakie stakie....hmmm.. kojace, po prostu piekne:)) ja mam w domku od niedawna aniola z kwiatkiem caly srebry jakby odpany z metalu , siedzi cicho na stoliku nocnym w sypialni:)))
OdpowiedzUsuńsciskam cieplo :)))
Moje też w sypialni, tam najchętniej je widzę :)
UsuńUsciski
Moja mama zbierała kiedyś figurki aniołków. Było ich w domu pełno:D
OdpowiedzUsuńHa, co za dużo to niezdrowo ;)
UsuńTak ostatnie sobie myslałam, że ktoś miał pokazać swoje aniołki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna jest Twoja kolekcja :)
Podoba mi się :)
Buźka !
Przypomniałaś mi o nich Kasiu.
UsuńSciskam
Imponująca kolekcja aniołków :)))
OdpowiedzUsuńDziekuje Margo. Miłego wieczoru życze:)
OdpowiedzUsuńŚnieżkowy zimowy akcent. Niebiańsko wygląda :)
OdpowiedzUsuńDobre niebianskie podsumowanie ;)
UsuńJakie śliczne aniołki! :) Jak słodkie dzieciaczki ^^
OdpowiedzUsuńAniołkowy post,ja tez bardzo lubie Aniołki.Twoje śliczne,pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuje Edytko.
UsuńBuziaki
Uśmiechnęłam się jak zobaczyłam ten post...bo dzisiaj myślałam, aby właśnie o aniołach napisać :)
OdpowiedzUsuńUuuuuwielbiam, mam ich w domu dużo. Siedzą na parapecie, ich nóżki zabawnie zwisają z półek, podtrzymują książki lub po prostu zdobią mój dom stojąc gdzieś w kąciku. Anioły mają w sobie coś niesamowitego. Nieopisane piękno i spokój :)
To fakt, mają w sobie coś co uspokaja. Chetnie zobaczę również Twój post z aniołkami.
UsuńJa taka mało aniołkowa jestem ale ten siedzący z podciągniętymi nogami bardzo mi się spodobał!
OdpowiedzUsuńKlimatyczne te anioleczki:)))
OdpowiedzUsuńale wiesz co? mam identyczna parke holenderska! slowo:))) tylko bez wiatraczka, oddzielnie sobie stoja:)) musze pokazac kiedys:)))
buziaki!!!
Pokaż, pokaż :) to popularna holenderska pamiątka :)
UsuńŚliczne te aniołki skojarzyły mi się z moją "przyszłą teściową" jakieś 5 lat temu na 1 Święta Bożego Narodzenia w domu Chłopaka podarowałam takiego rodzicom mojego ukochanego...Tak się spodobał Pani B. że do tej pory aniołek posiada honorowe miejsce w salonie!
OdpowiedzUsuńMiło jest słyszeć takie historie :)
UsuńAniołki - to piękna sprawa, klasyczne i magiczne !
OdpowiedzUsuńDziekuje :)
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńChciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)
A jeśli macie w domku jakąś małą księżniczkę to na Babylandii i dla niej znajdzie się ciekawa zabawa z pięknymi nagrodami :)
Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)
Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie...
Pozdrawiam
Marta
Dziekuje Martus:)
OdpowiedzUsuńAle są słodkie :) takie delikatne, nie krzykliwe ani nic takiego, też kiedyś miałam kilka figurek aniołków ;)
OdpowiedzUsuńI u mnie znajdą się aniołki w domu (widzialne i niewidzialne mam nadzieję też ;-)) Jeden otrzymany od Babci, a dwa od Mamy :)
OdpowiedzUsuńMasz przecudowną kolekcję Aniołków :-D
OdpowiedzUsuńJa mam ich kilka, które dostałam jako opiekunów, ale będzie ich może z 3,4 :-)
Są urocze! To świetnie, że ich funkcja dekoracyjna jest właściwie na drugim planie. A tak naprawdę znaczą dla Ciebie coś więcej. Dobrze jest się otaczać takimi przedmiotami!
OdpowiedzUsuńNajlepsze są takie ozdoby, które właściwie zwykłymi ozdobami już nie są...trafne cytaty wybrałaś. Sama tez nie jestem szczególnie aniolkowa, ale może czas to zmienić? Twoje prezentują się...niebiańsko! :)
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam!
Te ozdoby są cudne! :D
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie miłośniczek aniołków! Spodobało mi się "śmietankowe" skojarzenie Sylwii, one są rzeczywiście takie cudnie puchate.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka