Placki lub naleśniki to idealny pomysł na szybki i smaczny lunch, przekąskę czy podwieczorek. Są sycące, można je podawać na kilka różnych sposobów i kombinować z przepisem, dodając przeróżne i wymyślne składniki.
Dla mnie są alternatywą na brak pomysłu na własny posiłek, tym bardziej, że od czasu do czasu nachodzi mnie na nie ochota i mały głód żerujący w moim brzuchu, domagający się szybko jadła ;)
Można się nimi najeść i to do syta, zaspokajając tym samym uczucie burczenia w brzuchu na długo.
Przy użyciu mąki bezglutenowej oraz mleka sojowego, a także jedynie białka jajka ( na żółtko tez mam uczulenie) wychodzi całkiem zdrowa kombinacja, do tego smażyłam je na oliwie z oliwek.
Cenie sobie placuszki, za wiele możliwości, czasami dodaje do nich warzywa uprzednio zmiksowane/zmielone w blenderze. Innym razem robie je na ostro, dodając cebuli i czosnku. Kiedyś często serwowałam z drobno pokrojonymi owocami. Więc jeśli nie masz pomysłu na obiad, czy kolacje a masz w lodówce mleko i jajko, oraz mąkę w szafie - nie ma żadnego problemu aby szybko coś zmiksować ;)
Dla mnie są alternatywą na brak pomysłu na własny posiłek, tym bardziej, że od czasu do czasu nachodzi mnie na nie ochota i mały głód żerujący w moim brzuchu, domagający się szybko jadła ;)
Można się nimi najeść i to do syta, zaspokajając tym samym uczucie burczenia w brzuchu na długo.
Przy użyciu mąki bezglutenowej oraz mleka sojowego, a także jedynie białka jajka ( na żółtko tez mam uczulenie) wychodzi całkiem zdrowa kombinacja, do tego smażyłam je na oliwie z oliwek.
Cenie sobie placuszki, za wiele możliwości, czasami dodaje do nich warzywa uprzednio zmiksowane/zmielone w blenderze. Innym razem robie je na ostro, dodając cebuli i czosnku. Kiedyś często serwowałam z drobno pokrojonymi owocami. Więc jeśli nie masz pomysłu na obiad, czy kolacje a masz w lodówce mleko i jajko, oraz mąkę w szafie - nie ma żadnego problemu aby szybko coś zmiksować ;)
powiem jedno
OdpowiedzUsuńMNIAM :D
więcej dodawać nie trzeba;)
UsuńMaryś, ja takie placuszki, to z przyjemnością :)))) i lubię robić, i lubię jeść. I wiesz co, muszę spróbować z mlekiem sojowym i mąką bezglutenową. Nawet nie wiem, jak mleko sojowe smakuje. Ciekawa jestem, czy wyczuję różnicę. Ściskam mocno :)))
OdpowiedzUsuńAch, jak smakowicie podane!!!!
W plackach nie wyczujesz, ale gdybys miała sama mleko sojowe pic, to smakuje ja zabarwiona woda ;) Znam tylko jedną branże dobrego mleka sojowego, która własnie została wycofana ze sklepów, z niewiadomych dla mnie przyczyn:(
UsuńTo poprzyglądam się w sklepach, coś wybiorę i spróbuję :))
UsuńNie radzilabyn alpro. Deserki i jogurty maja dobre, ale mleko jak woda; ) musze kiedys sprobowac z mlekiem kokosowym :)
UsuńWidze,u Ciebie tez placuszki;))
OdpowiedzUsuńCzyżbyś dzisiaj też je serwowała? ;)
UsuńChyba mamy dziś podobne smaki;)
OdpowiedzUsuńNa to wygląda :)))
UsuńAleż mi smaka narobiłaś ;-). My zwykle zjadamy z prażonymi jabłuszkami i cukrem pudrem ;-). Dobrej nocki. Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńU Edyty jest własnie z jabłakmi i cukrem pudrem:)
UsuńDobranoc:)
To pewnie troche męczące być tak na wszystko uczulonym, no nie Marysia?
OdpowiedzUsuńPo dwóch latach można się już przyzwyczaić i w pełni zaakceptować :) Choć przyznam, że czasami mam ochotę pogrzeszyć taką np. drożdzówką, pierogami czy krowim mlekiem, albo zjeść jajko sadzone...itd...ech, lepiej się nie zagalopować, by wyjdzie, że jednak nie zaakceptowałam w pełni ;)
UsuńMatko, jakie tu apetycznosci serwujesz kochana! :)))
OdpowiedzUsuńProsto i szybko :)
UsuńJa też nie używam mleka krowiego ani krowich serów a zastępuję je mlekiem i przetworami kozimi albo mlekiem orkiszowym Przepis fajny, chętnie skorzystam :) Nie wiem jakiej mąki bezglutenowej używasz ja pewnie spróbuje na jaglanej :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMusialabym sprawdzic dokladnie. Kupilam jej chyba z 5 kilo ze sklepu biologicznego
UsuńWyglądają fenomenalnie :) i bardzo, bardzo pysznie :)
OdpowiedzUsuńTak jak wyglądają, tam smakują, lub inaczej - smakowały:)
UsuńPiękne zdjęcia:) skusiłabym się na małe co nieco.
OdpowiedzUsuńU Ciebie równie apetycznie;)
UsuńMniam! Nic dodać, nic ująć :-)
OdpowiedzUsuń