Przyznaje się, że social media uzależniają, ale tylko w takim stopniu, na który sami sobie pozwalamy.
Dowodem dla każdego z bloggerów, są choćby nasze blogi czy konta na facebooku. Dochodzi do tego Pinterest, Twiter oraz Instagram. Szczerze aż się boje myśleć co bedzie następne ;) Lubie to - przyznaje.
Lubie możliwości jakie nam social media dają i powiedźmy sobie szczerze, dziś bez nich trudno funkcjonować. Ujmę to inaczej - nie tyle trudno, co zwyczajnie nie chcemy, bo nam one odpowiadają - możliwości kontaktu z innymi, inspirowanie się, podziwianie - to wszystko rodzące się emocje i chęci dzielenia się nimi z innymi. Media społecznościowe nie bez znaczenia zyskały taką nazwę - są dla nas, dla tych bogatych i biednych, grubych i chudych, z zezem czy bez...itd... Dzięki nim społecznie komunikujemy się ze sobą. I dobrze!
Przechodzać do miritum, na instagramie długo nie jestem, a już bardzo polubiłam tą obrazkową zabawę - bo to jest zabawa;) Zupełnie jak z aparatem chodzimy po mieszkaniu i strzelamy fotki, po to aby je potem rzucić na bloga. W tym przypadku do dyspozycji mamy telefon i działa to podobnie.
Przed Wami krótkie podsumowanie minionych styczniowych dni :)
Uwielbiam instagrama! Zawsze mogę uwiecznić wszystko co jest tego warte lub choćby zwykłe chwile a potem wrócić do nich po jakimś czasie i wspominać ;)
OdpowiedzUsuńTo są tego jakieś plusy:)
Usuńja dopiero zaczynam;D
OdpowiedzUsuńa już jestem uzależniona;)))
ściskam;*
Dobrze jest miec tam Ciebie:)
UsuńStyczeń jak wiosna :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam instagramu, bo nawet nie wgłębiał się co to dokładnie jest :)
Wisenna zima nam się trafiła ;)
UsuńKiedyś tez nie byłam przekonana i nie przejawiałam zainteresowania ;)
Wszystko jest dla ludzi ;-) tylko nie mozemy zapomniec pielegnowac tych realnych kontakow, przyjaciol, znajomych :-) Ja mam tylko bloga, a juz zauwazylam, ze poswiecam mu bardzo duzo swojego czasu i energii, dlatego od innych "wynalazkow" trzymam sie jeszcze z daleka ;-)
OdpowiedzUsuńUsciski
Realny świat zawsze powinien stać na miejscu numer 1.
UsuńWitaj Marysiu! Postępy widzę oraz piękne gustowne zdjęcia - takie w Twoim stylu!
OdpowiedzUsuńJa sama - tak jak Magdalena, z rozsądku ograniczam się do bloga (i pinterest;)), bo zwyczajnie nie wyrabiam czasowo. Akurat od instagramu wstrzymuje mnie komórka, która robi słabe zdjęcia, więc nie mam z czym się tam pchać :) Ale idea mnie kręci, więc kto wie, kiedy dołączę ;)
Pozdrawiam cieplutko i fajnej zabawy życzę!
Ja mam na tyle poręczną sytuację, ze wiekszość czasu i tak spedzam przed komputerem;)
UsuńCzekam cierpliwie na Ciebie na Instagramie:)
Pozdrawiam gorąco
Ja instargam uwielbiam - to dla mnie źródło inspiracji, powrotu do chwil, które kiedyś mnie zainteresowały ma tyle by uwiecznić je pstryknięciem. A inne media? Do dziś nie rozumię fenomenu tweetera, fb zaczyna mnie trochę drażnić nachalnością reklam i ograniczeniami, owszem uzależnić się od tego wszystkiego łatwo, ale trzeba mając tego świadomość korzystać z nich i mieć z tego radość :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje, że masz racje z Twiterem, sama nie do końca rozumiem , lub zwyczajnie nie jest na tyle zachecający aby chcieć go poznać i zrozumieć.
UsuńInstragram wciąga :) sama się do tego przekonałam, choć również twierdzę, że trzeba pielęgnować też kontakty w realu. Przez internet może i poplotkujesz z koleżanką, ale dobrej kawy się wspólnie nie napijecie :D
OdpowiedzUsuńOczywiście i nigdy nie starałabym się nikog przekonać, ze jest inaczej
UsuńMnie się to bardzo podoba, tylko jeszcze mnie Instagram nie "wciągnął". Ale podejrzewam, że jak zrobię pierwszy krok, to mnie wessie :)))) buźka!!!
OdpowiedzUsuńWessie, wessie ;) Ale czekam na Twój pierwsz krok ;)
UsuńMnie jeszcze I. nie pochłonął ale wszystko przede mną. Buziaki Marysiu - dobrego dnia
OdpowiedzUsuńTo nie dla mnie... Facebook - nie mam, Twitter - nie mam, Pinterest - coś tam o tym słyszałam, Instagram - nawet nie wiem, z czym to się je... Ja nawet Google + nie ogarniam ;) smartfona mam dopiero od pół roku, a i to tylko i wyłącznie z racji utopienia w jeziorze mojej starej Nokii ^^ Jestem zupełnie nie-technologiczna, co może niektórym wydawać się dziwne, z racji mojego wieku... ćwierć-wieku dokładnie ;) Ale to mi pasuje, bo mam więcej czasu na realne życie, i nie muszę - jak niektórzy - np. jadąc tramwajem czy robiąc zakupy, ciągle kontrolować przez telefon portali społecznościowych...
OdpowiedzUsuńMam tylko bloga - a i o nim zapominam bez żalu, kiedy muszę wyjechać lub pogrążyć się bez reszty w cudownej świątecznej atmosferze :) Myślę, że znalazłam mój złoty środek - bo media społecznościowe powinny być dla nas, ale niestety, w wielu przypadkach - my jesteśmy dla nich. Gdyby się zastanowić - co one nam takiego ułatwiają? Zabierają czas i zarabiają na nas pieniądze... Tylko wmawiając, że dają nam coś w zamian, tworząc sztucznie wykreowane potrzeby.
Prawdę mówiąc fenomen Instragrama jest intrygujący :) to chyba znak naszych czasów - lubimy pokazywać się. Lubię obserwować wszelkie nowinki, ale osobiście prowadzę dużą selekcję. Mam FB, Pinteresta i Bloga - na razie wystarczy, być może poczuję potrzebę założenia dodatkowego kanału. Jestem bardzo sceptycznie nastawiona do wrzucania własnych zdjęć do sieci... po prostu nigdy nie wiadomo w czyje ręce wpadną...
OdpowiedzUsuńprzyznam że póki co udaje mi się stronić od wszystkiego prócz bloggera;) ach no i pinterest;) mam nadzieję że mnie nie dopadnie mania FB i innych;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Ja poza blogiem nie mam nic z social media i jakoś nie czuję się z tym źle :-)
OdpowiedzUsuńale inspirujące zdjęcia! ;)
OdpowiedzUsuńteż o tym coraz bardziej myślę ... instagram ..
OdpowiedzUsuń