Biorąc pod uwagę powszechnie panujący trend na minimalizm, dotknąć on może każdego szczegółu czy przedmiotu w naszym mieszkaniu. Wyróżnianie się, unikatowość są w tym przypadku wręcz korzystne. W kwesti rzeczy wykonywanych samych, mozesz przelać na nie własną kreatywność wydobywając z danego przedmiotu swoje własne "ja", coś charakterystycznego dla Ciebie. Detali w naszych domach znajdziemy wiele, jednym z nich moze okazać się, z pozoru zupełnie bezużyteczny druciany abażur. Czy jednak koniecznie musimy nakładać na niego materiał? Czy wspominałam już także o ponujacej modzie na druty? Oczyiście, że tak! Choćby o drucianych tablicach w tej publikacji, czy o drucianym stojaku na pocztówki.
Podążając więc tym tropem zachecam do przejrzenia ciekawych propozycji, które mogą okazać się strzałem w dziesiątkę aby nadać nowy wizerunek starej lampie, czy podkreślić pomieszczenie interesującym detalem w postaci drucianego abażuru udekorowanego samemu. Wykonując bowiem takie hand made wyczarujesz coś nowego i niepowtarzalnego. Warto nad tym pomyśleć;)
Źródła wykorzystanych zdjeć -
Marysiu, ja uwielbiam druty :) abażuru żadnego w domu nie mam, na którym mogłabym poeksperymentować, ale bardzo fajne pomysły. Bardzo podoba mi się ten pierwszy - z paskami :) dobrego wiosennego dnia :)))))
OdpowiedzUsuńTen z piórkami też jest boski, ale ten z paskami to mój największy faworyt. Aż sama załuje, ze żandych abazurów w domu nie posiadam....Zaszałałabym i podkradła T. wszystkie skórzane paski ;))))
UsuńMiłego dnia i dla Ciebie, mam nadzieje, ze z kręgosłupem już lepiej :)
Ja chyba też zostawiłabym gołe druty, gdybym miała wybór :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSzalenie mi się takie druciaki podobają :)) Miłego dnia kochana
Usuńwciaz sie nimi zachwycam...od dawna juz:)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńNo ten z piórkami rewelacja;)) szkoda że żadnego nie mam w domu...
OdpowiedzUsuńMiłego dnia kochana;*
Tobie równiez Justynko, przyjemnego dnia :))
UsuńFajne , szczególnie ten z piórkami rzucił mi się w oczy, ale każdy w swojej aranżacji wygląda fajnie. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy w innym ciekawym stylu :))
UsuńFajne inspiracje. Bardzo mnie zainspirowałaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :)) Miłego dnia
UsuńOpcja z piórami ciekawa :)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńFajny pomysł do pokoju dziecięcego - zabawa w dekorowanie i zawieszanie malutkich prac, karteczek, kokardek itp :) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMoże warto spróbować samemu coś stworzyć :)
Usuńpomysł fajny, więc może uda mi się coś z Basią stworzyć w pokoiku :) dziękuję za inspirację. serdeczności!
UsuńTen a z piórami najbardziej zwracający na siebie uwagę, czego to ludzie nie wymyślą:)
OdpowiedzUsuńCoś z niczego, to cenie sobie najbardziej jeśli chodzi o recykling:)
UsuńJestem właśnie na etapie poszukiwań żyrandola do sypialni i powiem wprost, że ten post mnie zachwycił! Cudowne te druciane abażury i dodatkowo mają tę zaletę, że można im dowolnie zmieniać dekoracje :) super! dziękuję za odwiedziny u mnie :) pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńDokładnie, jesli wystrój się znudzi można wymienić na coś innego :)
Usuńfajne pomysły wyszukałaś :-)))
OdpowiedzUsuńDziekuje Marta :))
UsuńMarysiu... bardzo mi się takie gołe druty podobają... już kilka razy myślałam o takiej lampie w sypialni ;-). Może tym razem uda mi się ten mój pomysł zrealizować... dziękuję za te inspiracje... miłego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńSuper Olu, trzymam kciuki za realizację i przyjemnego dnia i Tobie życzę :))
UsuńBuziaki
Bardzo podobają mi się takie "gołe" wiszące abażury,białe i czarne.Ale pewnie jakby mój pan mąż zobaczył coś takiego u nas w domu,popukał by się w czoło ;p
OdpowiedzUsuńMiłego!
Hahaha....ach Ci mężczyźni, oni nic nie rozumieją ;)))
Usuńach Marysiu strasznie podobają mi się takie druciaki ;-) szczególnie w takiej surowej postaci - ale ta a piórkami wygląda kapitalnie! :-)
OdpowiedzUsuńUściski.
Miłego dnia Kochana :*
UsuńJa sama w kuchni mam takiego druciaka:) Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńściskam, miłego dnia :-)
Super :))) Miłego dnia i dla Ciebie, u mnie +20 ;)
UsuńKiedyś miałam plan popełnić podobne dzieło, ale go porzuciłam :) Może teraz jest czas ;)
OdpowiedzUsuńNajwyższy czas aby je popełnić teraz, po co zwlekać ;))) Buziaki
UsuńNajbardziej podoba mi się po prostu pomalowany drut, ale bałabym się żarówki świecącej prosto w oczy...
OdpowiedzUsuńCudowne są takie gołe, bez niczego:) Obwieszanie czymś do mnie nie przemawia do końca... Sama planuje napisać o gotowych lampach z drutu, chociaż DIY w niczym im nie ustępują:)
OdpowiedzUsuńDruciane fajne:))
OdpowiedzUsuńŻyrandol w takim wydaniu wygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńJakoś sceptycznie podchodzę do takich żyrandoli, ale ten, gdzie jest stół z ławeczką urzekł mnie :)
OdpowiedzUsuńPiórka są obłędne :))) Bardzo mi się podobają. W każdym przedmiocie trzeba szukać inspiracji ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj wlasnie przyszly druciaki-abazury, ktore zamowilam do sypialni:) uwielbiam takie klimaty;)
OdpowiedzUsuńGenialne! kurczę moja mama ma taki abażur druciany, tylko trzeba zerwać stary materiał ! o to jest pomysł ;)))Dzięki Kochana;*
OdpowiedzUsuńWspaniałe inspiracje - w moim mieszkaniu będzie niebanalnie - już sobie to obiecałam, że postaram się robić niektóre dodatki sama, a jak się uda jakieś meble z pomocą męża. Jak narazie znaleźliśmy mieszkanie na stronie http://dolcanplus.wordpress.com/ i niedługo przeprowadzka! Nie moge się doczekać :):)
OdpowiedzUsuńNo właśnie w tym szkopuł - druty stały się tak modne, że jednocześnie przestały być oryginalne. Choć... ludziom, których nie pociąga wnętrzarstwo nadal mogą się takowy wydać. Gdy zaprosimy do nas takiego wnętrzarskiego "laika" na pewno zainteresuje się drucianą lampą:-). Miłego weekendu. Viola.
OdpowiedzUsuńOjej muszę ostrzec mamę żeby nie wyrzucała starego abażuru jak będzie robić remont! :) świetne są i gołe i w przebraniu :)
OdpowiedzUsuńale numer:P
OdpowiedzUsuńu mnie w piwnicy wlasnie schnie swiezo pomalowany druciany abazur:P
przywloklam z pchlego za cale 3 euro lampe (z lat dwudziestych chyba)abazur miala zniszczony wiec go zdarlam,gdyby nie to zawisla by w calosci :P a teraz szukam pomylsu w razie gdyby same wiszace druty nie za bardzo mi sie podobaly i prosze gdzie trafilam,na swoj ulubiony blog do Ciebie:P
ale numer:P
OdpowiedzUsuńu mnie w piwnicy wlasnie schnie swiezo pomalowany druciany abazur:P
przywloklam z pchlego za cale 3 euro lampe (z lat dwudziestych chyba)abazur miala zniszczony wiec go zdarlam,gdyby nie to zawisla by w calosci :P a teraz szukam pomylsu w razie gdyby same wiszace druty nie za bardzo mi sie podobaly i prosze gdzie trafilam,na swoj ulubiony blog do Ciebie:P