Niezwykle rzadko pokazuje Wam nasze mieszkanie. Może dlatego, że jest małe, wynajmowane i jest jeszcze w nim dużo do zrobienia (oh, ileż to ja bym chciała zmienić), ale gdy pomyślę, ile ja je już zmieniłam to jakoś cieplej na sercu się robi. Plany i zmiany w nim zachodzą stopniowo i są zawsze przemyślane. Nie chcemy w nie też aż tak dużo inwestować, ale zanim kupimy dom, jest dobrą alternatywą do oszczędzania :)
Nauczyła się, że trzeba mieć w życiu swoje priorytety i krok po kroku do nich dążyć, nawet jeśli musi to oznaczać wiele wyrzeczeń. Grunt to być tego świadomym!
W tym roku planuję kolejne zmiany. Małe i stopniowe, a że wiosna do zmian nastraja, w głowie aż się kotłuje od pomysłów. Dziś pokażę Wam kilka kadrów z salonu, głównie dlatego, że chcę się Was poradzić, a mianowicie planuje pomalować scianę wokół tapety na szary kolor, nawet ciemny jego odcień wchodzi w grę, chciałabym aby był większy kontrast, aby było ciekawej. Sama tapeta już zawsze budzi reakcję gości, w końcu położyliśmy ją inaczej, nie oklejalismy całej ściany i z efektu oboje jesteśmy bardzooo zadowoleni... Tapeta pochodzi ze sklepu udekorujdom.pl (niektórym napewno znany z targów Home Decor w Poznaniu), z koleckji NLXL Scrapwood holenderskiego designera Piet Hein Eek. Świadomość, że mamy taką piekną i oryginalną designerską tapetę w domu szalenie pozytywnie nastraja i czyni ją bardzo wartościową. Zresztą pokazywałam Wam ją już w ubiegłym roku.
Zatem wracając do koloru, co myślicie - zostawić białą ścianę, tak jak jest, czy zaryzykować z szarością, której za nic nie mogę wybić sobie z głowy ;) Myślę, że mogłabym uzyskać dzięki temu piękny kontrast. Przeciwległą ścianę i tak zostawiamy białą.
W tym roku planujemy jeszcze wymienić kanapę na szarą rogówkę, ponieważ przyda się więcej miejsc siedzących i bedzie znacznie wygodniej. W planie też kupno fotela, ale tu bedzie problem, bo T. bedzie go wybierał, a on chce wygodny, najlepiej taki, na którym wieczorem może zasnąć (już ja go znam, ha!). Jednak przy tym wyborze bedę również ja, która tak łatwo w kwesti wygladu nie popuści ;) Szcześliwie my zawsze znajdujemy kompromis...ale kto wie;)
Ten stary kaloryfer od grzejnika zamierzamy zakryć i zabudować, o czym już Wam wspominałam tutaj. Z pewnością wykorzystamy jeden z tych sposobów, a że T. oświadczył, ze sam chce tego dokonać jestem bardzo ciekawa jego koncepcji i pomysłu:)
Z poniższego miejsca, jak widzicie i jak się pewnie domyślacie, często do Was piszę :))
To takie moje małe biureczko, które tylko w przerwie na posiłek zostaje likwidowane, aby było wygodniej i funkcjonalnie kupiliśmy magnetyczną tablicę. Teraz mam wszystko pod ręką.
Proszę mi tam tylko na balkon nie zaglądać, bo panowie robotnicy mają tam jeszcze sporo własnych gratów. Nie możemy się doczekać kiedy skończą z remontem budynku, abyśmy mogli odzyskać nasze prawa do balkonu ;) Nawet T. zatęsknił za nim i powiedział, ze w tym roku, naprawdę chce ładnie przystroić balkon i kupić dużo kwiatów by zrobiło się zielono i bardziej radośnie. Serio! ;) Wcale się nie dziwie, w końcu latem uwielbiamy na nim przesiadywać.
Piękne mieszkanko:)
OdpowiedzUsuńDziekuje, jeszcze nie tak do końca, aby móc nazwać je pieknym...ale ... wszystko w swoim czasie:)
UsuńMarysiu super jest ;-). Wydaje mi się, że ta szara ściana to bardzo dobry pomysł ;-)...będzie troszkę ciekawiej, a poza tym mi się wydaje, że szarość jest bardzo przytulna ;-)... ja mam szare ściany w sypialni... i odkąd je mam to mam wrażenie przytulności ;-). Buziaki i dobrego dnia
OdpowiedzUsuńDziekuje Olu. Ja też mam szare ściany w sypialni, ale jest to odcień przechdzący w niebieski, więc bardziej przypominają mi błekit, ale odkąd je pomalowalismy, jest znacznie lepiej i lubie naszą sypialnie :)
UsuńTobie również życzę dobrego dnia Olu, buziaki
A wiesz, ja tez wynajmuję mieszkanie i wiem co to znaczy..ślicznie masz, jasno i przejrzyście...ściana wygląda rewelacyjnie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
To witam w klubie :) Są tego plusy i minusy oczywiscie.
UsuńMyślę, że szarość to dobry pomysł, dałabym nawet coś tak odważnego jak grafit czy antracyt (wybierając mozaikę do łazienki byłam przekonana, że to ten sam kolor, ale mnie sprzedawca ofuknął i palnął przemowę;)- kontrast powinien być ciekawy i może jeszcze bardzioej zwrócić uwagę na rewelacyjną tapetę:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój pomysł wydaje się dla Was dobry, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, ze zmierzam w dobrym kierunku :))
UsuńNa szaro!!!!! :) Ja wybrałabym nawet grafit :) Super wygląda ta tapeta i kaloryfer jest czaderski :D
OdpowiedzUsuńNad takim ciemnym odcieniem też sie zastanawiam :))
UsuńOj nie, kaloryfera nie znoszę i jak wspomniałam, zrobimy coś z tym :)
Zaryzykowałabym - najwyżej po miesiącu będziesz malować na biało ;) Jak nie spróbujesz nigdy się nie dowiesz czy to o czym marzysz będzie dobrze wyglądać - coś o tym wiem ;) A i mam nadzieję, że pokażesz i nowe nabytki i balkon ;) Buziole!
OdpowiedzUsuńMasz racje, ale wybierając ciemny kolor, potem cieżko bedzie wrócić do bieli, chyba jednak zaryzykuje, bo coś czuje, ze mi to nie da spokoju :)
UsuńBalkon pokaże, jak robotnicy graty pozabaierają a to pewnie trochę potrwa i jak go zakwiecimy :)))
Jak Ci nie daje spokoju to maluj na szaro! My kobiety jesteśmy bardzo skomplikowanymi istotkami, jak sobie coś ubzduramy to tak musi być ;))
UsuńMasz racje, takie zadziorne oślice z nas ;))
UsuńSpróbuj z tym szarym, czemu nie? To tylko ściana, zawsze można zamalować ;) będzie przytulniej. Ta tapeta wygląda bardzo ładnie, myślę, że świetnie też wyglądały by stare niestarannie oszlifowane deski tak poprzybijane naturalne, albo z czasem pobielone ;) aj natchnęło mnie ;) szkoda że aktualnie mam tylko jeden pokój do zagospodarowania...
OdpowiedzUsuńHaha...faktycznie, taka problematyka ma też swoje plusy, przecież my takie dylematy lubimy. Zmiany, dekoracje, aranżacje - to wszystko jednak nas nastraja :)
UsuńJa bym podkreśliła ścianę właśnie jakimś odcieniem szarości, będzie fajny kontrast ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje, wszystko wskazuje na to, że tak zrobię:)
UsuńBardzo mi się u Ciebie podoba. Nie będziesz tęsknić za czerwoną kanapą? Dodaje tyle życia i wygląda rewelacyjnie na tle tej ściany!
OdpowiedzUsuńDziekuje, pewnie bedę, bardzo ją lubie, rzuca się w oczy i jest energetyczna, ale potrzebujemy więcej bardziej funkcjonalnych rozwiązań.
UsuńZdecydowanie jestem za pomalowanie ściany i to na jakiś ciemniejszy szary, tapeta będzie wtedy bardziej widoczna. A jak będzie źle to przecież można przemalować !
OdpowiedzUsuńTa kanapa jest fajna, super kolor, fajna lampka, rolety, i wiesz co grzejnik jest też fajny !!!! Taki loftowy !!!!!, dizajnerski !!!!
Fajnie mieszkasz, pozdrawiam i życze realizacji planów !
Ach, dziękuje. Niezwykle mi miło czytać tylke dobrego o naszym salonie. W zasadzie rolety też pójdą do wymiany :) i to tylko głównie dlatego, aby było jaśniej w salonie, one są bardzo ciemne. Na przeciwko jest kolejny blok, nie zawsze czujemy się komfortowo , gdy nam ktoś do mieszkania zagląda. W innej sytuacji rolety nie byłby mi nawet potrzebne.
UsuńJa zdecydowanie najpierw pobawilabym sie w wizualizacje na kompie, nigdy do konca nie wiadomo czy to co nam siedzi w glowie rzeczywiscie sprawdzi sie w realu, a tapeta jest tak orginalna, ze szkoda by bylo zepsuc ten efekt. Nowa sofa tez moze zupelnie zmienic wyglad tej sciany. A kaloryfer jest super vintage ozdoba tego pomieszczenia, ktore ma niesamowity potencjal, nie chowaj go please:-)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się takich reakcji na widok kaloryferu. Szalenie go nie lubie pomimo, ze styl Loft bardzo lubie, ale może to przemyśle:)
UsuńWchodzę na blog, by pisać post z kadrami ze swojego salonu i co widzę w bocznym pasku! Marysiu, jak fajnie widzieć Twoje wnętrza :) Bardzo mi się u Ciebie podoba - jest jasno i bardzo energetycznie :) Strasznie spodobał mi się kaloryfer - taki długi, industrialny klimat nieco, który bardzo lubię :) Ściana w kolorze szarym jest chyba dobrym pomysłem, bo generalnie jest to dobre tło na podkreślenie detali, które czasem w totalnie białym wnętrzu giną. W poprzednim mieszkaniu mieliśmy szarą ścianę i wyglądało super. Teraz mamy biel, którą ożywiamy akcentami. Twoja energetyczna sofa jest świetna, nie będzie Ci żal? Rolety super :) Lampka klimatyczna :) Bardzo fajnie mieszkacie :) i jakże mi było miło Cię tak odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńbuziaki ogromne!!!!
W tym wszystkim chyba tylko kawy dla nas zabrakło ;) Sofy żal bedzie...lubie ją, lubimy...i jest z nami od początku. Jest wygodna i z dobrego materiału, krzesła do stołu mają ten samy pokrowiec. Ale problem w tym, że nie jest funkcjonalna, a w małym mieszkaniu aż się domaga funkcjonalności we wszystkim co wokół.
UsuńDziękuje za odwiedziny Madziu, nawet takie wirtualne :)))
I ja zapraszam Cię dzisiaj do siebie - dzisiaj widać gościmy się na salonach i faktycznie przydałaby się kawa, albo pyszna herbata, może ta ze smokiem :) Funkcjonalność mebli jest ważna, tym bardziej, im mniej metrów do dyspozycji. My też tych metrów nie mamy nie wiadomo ile, i czasem brakuje dodatkowej przestrzeni, ale cieszę się tym co mamy :) I zapraszam Cię Marysiu zawsze :)
UsuńWidzę, że obie jesteśmy dziś bardzo gościnne ;))) albo raczej zawsze takie:))
UsuńIdę zajrzeć do Ciebie, z pewnością zobaczę tam Twój nowy kwicisty nabytek ;))
Jak ja lubię takie jasne mieszkania :) Lampa cudna! Szary to może być dobry pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziekuje za radę, bardzo nastawiam się kierunku szarego.
UsuńZabudowany kaloryfer i szara kanapa będą super! Moje wspomnienia z wynajmowanych mieszkań są nienajlepsze więc całkowicie Ciebie rozumiem. Chciałoby się dużo pozmieniać a jednocześnie gdzieś z tyłu głowy kłębią się myśli że przecież za jakiś czas...
OdpowiedzUsuńCo do malowania ścian, mam skłonność do podejmowania szybkich decyzji więc może w napływie jakiejś inspiracji bym się zdecydowała ale nie jestem pewna. Zrób jak czujesz :)
Przepiękne mieszkanko!! Szczególnie spodobała mi się lampa i sprytnie umieszczony gazetnik.
No własnie...chciałoby się dużo, ale cały czas w myśli jest nasz przyszłościowy priorytet, na którym to musimy skupić się całkowcie :)
UsuńDziekuje za ciepłe słowa :)
Marysiu postaw na szary, a co:))))))))))))) niech się dzieje:)j
OdpowiedzUsuńa sama mam ściane szarą w salonie na której powiesiłam kilka fotek obraz z chorwacji i napis 3d , kiedyś się nią na pewno pochwale i uważam że warto:)) ja ma już pstrokate ściany-- szara, w tapecie i biało -czarna przez tą tablicowo-magnetycznai powiem że nie nudze się we własnym salonie--hehe
A jak coś by bylo nie tak to pedzel wałek i przemalujecie:))
całusy ogromniaste przesyłam :)*****
P.S. A Wasza tapeta jest boska:)))
No własnie :) Masz racje, niech się dzieje. Co ma być to bedzie :)))
Usuńfajnie mieszkasz:) chciałabym żeby ten kto ode mnie wynajmuje mieszkanie tak dbał o nie jak Ty :))))
OdpowiedzUsuńbuźki
Ja chce się czuć dobrze we własnym mieszkaniu. W końcu tu spedzamy mnóstwo czasu i część swojego życia.
Usuńale masz piękny salon! Cudowna kolorystyka! ;)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziekuje :)
Usuńno super masz okno - bardzo lubię duże okna a ten vintage kaloryfer wygląda na tyle fajnie, że chyba pokusiłabym się o pozostawienie go na widoku ;-) nadaje wnętrzu taki trochę loftowy charakter ;-) co do ściany hmm - jakoś nie widzę ciemniej szarości na ścianie, może jakiś lekki odcień? a może właśnie biała? sama tapeta jest bardzo dekoracyjna i biel w moim odczuciu fajnie ją eksponuje poza tym szara kanapa narożna też lepiej wyglądałaby na tle białej ściany - takie tam moje dywagacje ;-)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :-)
Wlasnie teraz rozwazam ta kwestie. Inna sofa zupelnie zmieni wizerunek.
UsuńTwoje mieszkanie to cała Ty;)) Podoba mi sie Twoja ściana,super tapeta. I ta czerwona kanapa,dla mnie super!
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywnie u Ciebie, ciemny odcień szarego myślę że się sprawdzi. Nieźle zaangażowany z zmiany Twój M. pogratulować :) U mnie maż na zmiany z reguły reaguje tak... "co to znowu wymyśliłaś" :) ale trochę się mu nie dziwie bo ciągle coś kombinuję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że my kobiety tak już mamy, ze zmiany bardzo lubimy ( choć może nie każda z nas). Mój T. lubi zmiany gdy jest coś, co on musi skonstruować - wówczas lubi :)
UsuńMoja droga, Twój salon prezentuje się rewelacyjnie :-) Ja bym nie zmieniała nic, poza może obudową kaloryfera :-) Podejrzewam jednak, że jak już coś zmienisz, będzie jeszcze piękniej :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje kochana :)))
UsuńJak miło zobaczyć Twoje cztery kąty, bardzo miło:-). Przyjemnie jest w Twoim salonie. Ta czerwona kanapa naprawdę nadaje pomieszczeniu charakteru. Co do koloru ściany - zaryzykuj! Kto nie ryzykuje, ten nie żyje:-). Super tapeta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Viola.
Chyba się zdecyduje, aczkolwiek teraz mysle nad odcieniem, bo jesli zmienimi kanapę, rzeczywiscie będzie to wszystko wyglądało nieco inaczej.
UsuńCudownie u Ciebie, moje kolory zdecydowanie :). Ja bym się zdecydowała na szarą, skoro Cię ciągnie do tego koloru, to śmiało :). Bardzo mi się podoba połączenie szarości i czerwieni. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńMi rownież, ale co jak zmienimy sofę? Teraz musze pomyśleć czy bedzie współgrac z nowym pomysłem
UsuńAlllllllee piękne duże okno :-))))) zazdroszczę
OdpowiedzUsuńi jak miło było przycupnąć na czerwonej kanapie :-)
Już się zadomowiłam u ciebie :D
OdpowiedzUsuńPięknie macie... i tym bardziej jestem ciekawa,co jeszcze się tu zmieni :D Jak będzie wyglądać.
A deski za sofą-boskie :D