niedziela, 2 marca 2014

Wymarzony plecak Mikabel Room Seven!

"Room Seven" to etykieta ekskluzywnego holenderskiego stylu stworzona przez Brechta Olsthoorn. W swojej ofercie ma do zaoferowania wysokiej jakości pościele, kolorowe ubrania dla dzieci, akcesoria, odzież, zastawy obiadowe i tapety. Produkty te sprzedawane są w ponad 500 wysokiej klasy butików w ponad 30 krajach na całym świecie.

room seven plecak

Od zawsze miałam niepochamowany pociąg do kupowania toreb, tą przypadłość najwyraźniej odziedziczyłam po matce, która torebki mogłaby kupować i dostawać zawsze. Ja mam przy tym jednak specyficzny gust, bo nieszczęśliwie dla mojego portfela, podobą mi się dobre marki i jakościowe idealne wyroby. Pod tym względem jestem chyba nieco krytyczna, nawet w kwesti ubrania nie interesują mnie metki (tylko skład produktu). Nie to, że nie kupuje innych, mam u siebie kilka zwykłych toreb i torebek, nawet je lubie, a może jest to kwestia, że muszą mi się podobać i tyle, a już tym bardziej jeśli są inne niż wszystkie! Cenie sobie indywidualność, a za tą często się płaci.


haft kwiatek

idealny plecak

Torby kolekcji "Room Seven" charakteryzują się motywami kwiatowymi i haftami, pięknymi ciepłymi kolorami i starannie dobranym materiałem w połączeniu z wysokim standardem jakości. Gdy zobaczyłam więc ten plecak, który i tak miałam w planie kupić (w sensie jakiś)  serce zabiło mi mocnie, a jeszcze mocniej gdy zobaczyłam jego cenę (o zgrozo!)..... gdy jednak po chwili uświadomiłam sobie, że jest teraz w promocji myślałam, że dostanę ataku serca. Wróciłam jednak do domu bez niego, obiacając sobie, że jeszcze się zastanowie, bo nawet w przecenie był to dla mnie wydatek, na który nie wiedziałam czy mogę sobie pozwolić.


Przypadek chciał, że w Walentynki, kiedy wrcaliśmy z T. z restauracji z zapleczem dobrego humoru, przechodziliśmy obok witryny sklepowej, gdzie już wcześniej widziałam ten plecak. Nie musiałam nic mówić, moje oczy zdradzały mój zachwyt, a T. długo się nie zastanawiając wszedł do środka i mi go kupił. Nawet nie wspomnę jak było mi głupio, jak czułam się winna i szczęśliwa zarazem. T odparł jedynie, ze i tak planował mi kupić plecak, bo wspominałam już o nim od kilku miesięcy, tylko, że zna mnie już na tyle, że w tej kwesti nie zadowole się wszystkim, co bardzo utrudniało mu wybór, teraz uznał, ze ma szanse.  I takim oto sposobem usmiecham się do mojego plecaka jak wariatka, która postradała zmysły :)


bagpack Mikabel

24 komentarze:

  1. Czyli,że marzenia się spełniają ;)) Ja tez uwielbiam torby ale mój pan mąż sam nie odważyłby się kupić,taka wybredna jestem 'p Tzn.nie wybredna,mam swoje ulubione modele,wiem czego oczekuję po takim produkcie więc jak już mąż miałby mi kupić taki prezent to tylko po wizycie ze mną w sklepie ;p
    Plecak super!!!!!!
    Dobrej nocki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój T. sam tez sie nie odważył, dlatego gdy widział, ze mi sie bardzo spodobał skorzystał z okazji :))
      Dobranoc:))

      Usuń
  2. bardzo fajny plecaczek ,jest sie z czego cieszyc!!

    OdpowiedzUsuń
  3. liczny, bardzo dziewczęcy a do tego sprawił Ci tyle radości, że bardzo się cieszę, że go masz :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, w rzeczywistości kolor jest bardziej zielony - taka wojskowa zieleń, zdjecia wyszły bardzo jasne. Nie chciałam już poprawiać:)

      Usuń
  4. Proszę opłacało się czekać! Plecaki nie należą do moich ulubionych "nośników rzeczy wszelakich", ale Twój jest faktycznie uroczy. I wierzę, że perfekcyjnie wykonany. Bardzo dobrze, że nie łakomisz się na tanie rzeczy, tylko jesteś świadomą konsumentką :) i masz w tym wszystkim umiar!

    pozdrawiam i ściskam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej Kasiu, ale do tego też trzeba jakoś wewnętrznie dojrzeć. Taki plecak jest bardzo przydatny i z pewnością mi posłuży na długo:)

      Usuń
  5. Bardzo urokliwy i pięknie wykonany :)
    Takie małe cudeńko :)
    Dobrego tygodnia życzę

    OdpowiedzUsuń
  6. No bo czasem Mikołajowi trzeba nieco podpowiedzieć co nam chodzi po głowie a że jest nim T. no to chyba już najlepsze co mogło się przytrafić :) Lubię takie prezenty tzn takie kiedy ktoś słucha co nam się podoba, sama również staram się takie robić i uważnie słuchać. Miłego noszenia a może nam się w nim pokażesz w plecakowej stylizacji?
    Pozdrawiam
    M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam taką taktykę, że notuje w telefonicznym notatniku, gdy tylko usłyszę, że coś mu się spodoba lub co potrzebuje. Wówczas gdy przychodzą okazje zawsze wiem, co powinnam kupić. T. jest dobrym słuchaczem i ma dobrą pamięć ;))

      Usuń
  7. O kochana, w tej przypadłości nie jesteś sama hihi ;-) do torebek (i butów - uwielbiam szpilki hihi) przywiązuję szczególną wagę. Zawsze mam ich za mało ;-) Ale jakość przede wszystkim, dlatego tylko z surowców naturalnych i niestety potrafi ta moja słabość dość mocno odchudzić portfel ;-)
    Ciekawa jestem jak plecak prezentuje się na ramieniu - może jakaś stylizacja ?;-)
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha...może, pomyśle nad tym, T. twierdzi, ze wygladam w nim jak mała dziewczynka własnie wybierająca się do szkoły z wielkim uśmiechem na buzi ;))

      Usuń
  8. Piękny prezent :) Na pewno będzie długo służył, warto czasami zapłacić więcej i mieć wymarzoną, solidną rzecz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Absolutnie tak, jakość nam odpłaca swoją użytecznością.

      Usuń
  9. Śliczny plecaczek, z pewnością wart jest swojej ceny. My kobietki musimy mieć coś niepowtarzalnego i swojego. Pozdrawiam serdecznie:) I miłego "noszenia"...

    OdpowiedzUsuń
  10. Plecak piękny po prostu - materiał, kolory i śliczna poszewka. Te hafty są przepiękne - wiosenne, radosne :) Kochany jest T., potrafi zaobserwować czego potrzebujesz, chce spełniać Twoje pragnienia :) kochany :) Ja też jestem maniak torebkowy, chociaż od jakichś 2 lat przystopowałam nieco. Lubię, gdy torebka ma to coś innego, dlatego raczej nie miewam torebek, które są aktualnie na topie, ale nie z buntu jakiegoś, tylko chyba z opatrzenia, przestają one być dla mnie ciekawe. I lubię bardzo gdy poszewka, która niby nie ma znaczenia, też jest ładna. Wczoraj kupiłam sobie torbę, zwykłą, brązową, skórzaną Ochnika - prosta w kroju, ale poszewkę ma fantastyczną, w krateczkę. Mam nieco wyrzut sumienia z powodu ceny, ale pomyślałam sobie, że akurat ja torebkę kupuję na długo, długo, więc się "zamortyzuje" :) przyznam, że aktualnie noszę taką, którą kupiłam w 2008 roku! Z filcu szarego. Ale uwielbiam ją po prostu, co co mam nie nosić, tylko dlatego, że wiekowa jest :)
    Rozpisałam się, a tu praca czeka, którą muszę nadrobić. Ale niech jeszcze trochę poczeka. Zaległości czytelnicze muszę nadrobić :)
    buziaki ogromne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozpisałaś sie, a jakże, ale co się dziwić, skoro podobnie jak ja, postrzegasz zakup toreb czy torebek;)
      Sama mam takie, które noszę od lat i pozbyć się ich nie mogę, bo je lubie.

      Nie pracuj za dużo Magdo, człowiek samą pracą nie żyje :))
      Miłego dnia:)

      Usuń
  11. Idealny zakup na wiosnę. A cieszy pewnie bardziej, bo nie dość, że wymarzony, to jeszcze otrzymany od kogoś kochanego :) Zatem życzę, aby się wygodnie nosił :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Noo Marysiu... plecaczek jest odlotowy... od razu wpadły mi w oko te cudne hafciki.... a ponieważ jestem sroczką tkaninową tym bardziej rozumiem, że spodobał Ci się ten właśnie a nie inny...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej firmy, ale plecak cudny:)

    OdpowiedzUsuń