Te zdjecia miałam Wam pokazać już dawno , bo są one z 8 marca ;)
Chyba jednak sami wiecie, że czasem chciec i móc nie chodzi ze sobą w parze i wówczas pozostają takie kilku miesięczne zaległości.
No tak - dzień kobiet spędzony na cmentarzu żołnierskim? Jak dla mnie bomba!
Ale tak naprawdę wstąpiliśmy tam po drodzę będąc w trasie realizując nasz turystyczny plan jedno-dniowej wycieczki.
Chyba jednak sami wiecie, że czasem chciec i móc nie chodzi ze sobą w parze i wówczas pozostają takie kilku miesięczne zaległości.
No tak - dzień kobiet spędzony na cmentarzu żołnierskim? Jak dla mnie bomba!
Ale tak naprawdę wstąpiliśmy tam po drodzę będąc w trasie realizując nasz turystyczny plan jedno-dniowej wycieczki.
Oboje interesujemy się historią w tym przede wszystkim okresem wojennym, wiec dla mnie to jest ciekawa propozycja nawet na dzień kobiet. Dobierając do tego fakt, że mam jakiś dziwny sentyment do cmentarzy (!) to już jest idealnie. Nie wiem, czy to jakieś moje dziwadztwo, ale lubie zwiedzać cmentarze, lubie na nich przebywać i lubie je fotografować. Zatem, gdy tylko T. zadał mi pytanie czy chce zobaczyć cmentarz, na którym pochowani zostali Amerykańscy Żołnierze, którzy polegli w czasie wojny na ziemi holenderskiej, nie zastanawiałam sie ani przez chwilę.
Cmentarz ten znajduje się w Margraten, w najbardziej południowej części Holandii. Jest on zarządzany przez amerykańską komisję "Battle Monuments". Przed wejsciem na cmentarz widać wysoką wieżę, u której podstawy stoi posąg przedstawiający matkę w żałobie jej zaginionego syna.
Mury po obu stronach zawierają imiona i pochówki 1,722 amerykańskich żołnierzy, którzy oddali życie w służbie swego kraju. Jednak oprócz kaplicy i wieży znajduje się tam również cały obszar pochówku , który jest podzielony na szesnaście 'działek' . Tam spoczywa 8301 Amerykaninów, większość z nich straciło życie gdzieś w pobliżu. Ich nagrobki są ustawione w długich łukach.
Tak naprawdę świadomość tych liczb i widok tak wielu krzyży - przeraża.
Mury po obu stronach zawierają imiona i pochówki 1,722 amerykańskich żołnierzy, którzy oddali życie w służbie swego kraju. Jednak oprócz kaplicy i wieży znajduje się tam również cały obszar pochówku , który jest podzielony na szesnaście 'działek' . Tam spoczywa 8301 Amerykaninów, większość z nich straciło życie gdzieś w pobliżu. Ich nagrobki są ustawione w długich łukach.
Tak naprawdę świadomość tych liczb i widok tak wielu krzyży - przeraża.
Po zatrzymaniu się w tym miejscu na chwilę, ruszyliśmy dalej.
Dzięki temu miałam okazję po raz pierwszy zobaczyć inne wciele holenderskiej ziemi - nie tej całkiem płaskiej, lecz z tej z pagórkami :)
Południe Holandii jest niesamowicie piękne i to już było bardziej romantyczne ;)
Zwidzilismy kilka miejsc, w tym wierzę widokową i punkt, w którym graniczą ze sobą 3 państwa - Belgia, Holandia i Niemcy, niegdyś również nieistniejące już państwo Moresnet, o którym miałam tą przyjemnośc się dowiedzieć :) Podróże kształcą!!!!
Zaraz potem udaliśmy się do niemieckiego, obłednie pięknego, studenckiego miasta Akwizgran.
Zakończyliśmy naszą wycieczkę na popularnym również studenckim mieście Masstricht, w którym totalnie się zakochałam. Pogodę mieliśmy wręcz letnią i zdąrzyliśmy na piekny widok zachodzącego słońca nad miastem. No tak, tylko póżniej przestalismy robić już zdjęcia, targanie wszędzie ciężkich aparatów, nie zawsze wiążę się z przyjemnoscią ;)) Te poniższe zrobiłam telefonem.
Zaraz potem udaliśmy się do niemieckiego, obłednie pięknego, studenckiego miasta Akwizgran.
Zakończyliśmy naszą wycieczkę na popularnym również studenckim mieście Masstricht, w którym totalnie się zakochałam. Pogodę mieliśmy wręcz letnią i zdąrzyliśmy na piekny widok zachodzącego słońca nad miastem. No tak, tylko póżniej przestalismy robić już zdjęcia, targanie wszędzie ciężkich aparatów, nie zawsze wiążę się z przyjemnoscią ;)) Te poniższe zrobiłam telefonem.
robi wrażenie...niebywałe...
OdpowiedzUsuńkrajobraz robi wrażenie nie mniejsze;-)
miłego dnia Kochana:-*
Dziekuje serdecznie Justynko, Tobie również dobrego :*
UsuńWow! Zdjęcia robią wrażenie. Zazdroszczę Ci tej wycieczki, bo takie miejsce musi mieć w sobie klimat i ten specyficzny czar przeszłości. Dziękuję, że podzieliłaś się tym wydarzeniem:-).
OdpowiedzUsuńDziekuje Kochana :))) Miłej niedzieli życzę:)
Usuńale piekne zdjecia,marzy mi sie wycieczka do holandii ,zawsze palnujemy i obiecujemy sobie ,ale jeszcze sie nie wybralismy..............no i Twoja foteczka najfajniesza:P***
OdpowiedzUsuńTak to jest z planami :))) Może teraz bedziesz bardziej zachęcona ;)))
UsuńMiłego dnia Ewelinko
Amerykańskie cmentarze,głównie te żołnierskie,mają specyficzny wygląd. I zawsze są takie zadbane.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli :)
Ta część holenderskiej ziemi (gdzie znajduje się cmentarz) właściwie została oddana Amerykanom, w chołdzie za ich walecznosc na terenach holenderskiej ziemi. Specyficzny klimat
UsuńDuży cmentarz,i ta ogromna ilość krzyży.Ja takie cmentarze widziałam tylko na filmach.Takie miejsce wycisza i nastraja raczej smutno.A i tak fajnia jest możliwość odwiedzenia.Pozdrawiam cieplutko,Edyta:))
OdpowiedzUsuńMasz racje, takie miejsca nastrajają i wprawiają w zadumę. Miłej niedzieli Edytko.
UsuńUwielbiam zwiedzać, podróżować! Cmentarze podobają mi się ale bardziej te stare, choć ten robi wrażenie! Piękne widoki, dzięki Twoim zdjęciom mogłam też trochę zwiedzić :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa tez lubie te stare, przede wszystki gotyckie :)))
UsuńWspaniała wycieczka i rzeczywiście bardzo kształcąca :-)
OdpowiedzUsuńI nie ma nic złego w zainteresowaniu cmentarzami - to przecież fragmenty ludzkiej historii, milczący świadkowie naszych dziejów, czasem pokazujący i uświadamiający jaki ogrom tragedii się wydarza.
Pieknie to napisałaś, chyba nie wypada mi nawet nic dodawac.
UsuńUdanej niedzieli Kochana
Bardzo fajna wycieczka....cmentarz i ogrom tych krzyży robi wrażenie.......
OdpowiedzUsuń.....ja też tak mam, że lubię ,, wizytować,, cmentarze.....szczególnie te stare...np. Na Pęksowym Brzysku w Zakopanem....
.....kiedyś byliśmy w Rzeszowie na bardzo starym cmentarzu. (1790 r.); bardzo specyficzny, z ,, parkowymi,, alejkami i ławkami do siedzenia....ale też bardzo urokliwy i piękny....
Miłego popołudnia.... :))
Byłam na tym cmentarzu w Zakopanem, bo to cmentarz z historią.
UsuńGdy mieszkałam w Irlandii , systematycznie chodziłam na centarze gotyckie. Potrafiłam siedzieć tam godzinami z aparatem.
Miłej niedzieli Olka
To musiała być bardzo fajna wycieczka! Nie wiedziałam, że z Ciebie taka cmentarna hiena ;)
OdpowiedzUsuńAno jest :))))
UsuńBuziaki posyłam
Piękna wycieczka i fotki :). Też lubię cmentarze ;). Miłej niedzieli, pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńDziekuje kochana, miłej i dla Ciebie :)
UsuńCmentarz z tyloma krzyżami robi wielkie wrażenie i wprowadza w zadumę nad śmiercią, wojnami, ludzkim przemijaniem...itd. a do tego jest pięknie zadbany i te krzyże w białych kolorach. Podobają mi się takie cmentarze, o ile o takim miejscu można napisać, że się podoba...i do tego mogłyśmy zobaczyć naszą miłą i lubianą Marysię:))
OdpowiedzUsuńDziekuje za miłe słowa :)))
UsuńMoże dlatego tak lubie cmentarze, człowiek się na nich wycisza, przystaje na moment, choć gdy jestem na wojennych cmentarzach na myśl przychdzi mi tylko jedno: "nigdy więce wojny"!
też lubię cmentarze. Lubię tam pobyć sama ze sobą, przechodząc spokojnym krokiem, skupiając się na świetle zniczy uwielbiam rozmyślać ;) piękny ten cmentarz! Robi wrażenie! ;)
OdpowiedzUsuńWidze, że nie jestem sama :)
UsuńZdjęcia z krzyżami robią wrażenie. Pięknie. Cmentarze mają klimat. Zaduma i ta cisza... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życze.
UsuńNapatrzeć się nie mogę Marysiu... Prześliczne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńBuziaczki śle
Dziekuje Natalio.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Rewelacyjne zdjęcia !!! Najważniejsze to dzielić pasję z bliską osobą ... jaka by ona nie była :) Wspaniale spędziliście dzień :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Masz racje :))
UsuńDziekuje, buziaki
Wow, ciekawe miejsce. Co do Twojego zamiłowania do cmentarzy, to ten wygląda na bardzo zadbany, tak typowo amerykańskio. Ja średnio przepadam za takimi miejscami. Kojarzą mi się trochę z horrorem :)
OdpowiedzUsuńHahaa...ależ skojarzenie ;)
UsuńCiarki mnie przeszły, gdy zobaczyłam te krzyże.... u nas jest Cmentarz żołnierzy radzieckich we Wrocławiu i chcąc nie chcąc zawsze obok niego przejeżdżam jadąc do miasta i zawsze mam te same ciarki i nigdy nie patrzę się na niego obojętnym okiem, mimo, że widzę go cały czas.
OdpowiedzUsuńA Holandia piękna jest, na Twoich zdjęciach również magiczna :))) miło Cię zobaczyć Marysiu :)))) buziaki ślę i dobrego dnia :)
Dziekuje serdecznie Madziu, Tobie również:))
UsuńAmerykańskie cmentarze są takie... inne. Może to dziwnie zabrzmi, ale lubię na nie patrzeć.
OdpowiedzUsuńNie dziwnie, dla mnie to zdaje się być całkowicie normalną reakcją.
UsuńUwielbiam Holandię!za każdym razem jak prze nią przejeżdżamy (czyli co ok.2 miesiące) napatrzeć się nie mogę i mówię M,że moglibyśmy trochę w niej pomieszkać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i piękne zdjęcia
Holandia jest piekna, choć w Rotterdamie nie żyje się łatwo, ale wynika to z wielu istotnych powodów ;))
UsuńBuziaki
Kochana dobre fotki i taki nietypowy cmentarz... Pierwszy raz widze - dotad glownie na filmach.
OdpowiedzUsuńNo i Twoja buzka sliczna:) buziaki!
:*
UsuńKrajobraz robi wrażenie! Amerykańskie cmentarze są takie niebywałe.
OdpowiedzUsuń