Kredowe zabawy pochłoneły nas w miniony weekend na dobre, ale w końcu trzeba było wypróbować naszą nową kuchenną ścianę pomalowaną farbą kredową. Przyznać muszę, że zabawa jest przednia, zaczeliśmy rysować co nam tylko do głowy przyszło i wyszedł z tego fajny, choć nieco bezsensowny miks, ale przecież nie o to chodzi co na niej, tylko o to ile sprawiło nam to frajdy ;)
Na dodatek, gdyby tego było nam mało, T. upolował w jednym ze sklepów po kubku dla nas, oczywiście kubki te są pomalowane również farbą kredową, wiec teraz nawet i na nich rysujemy/piszemy kredą ;)
Kto by pomyślał, że taka mała rzecz sprawia tyle niepochamowanej radości.
Kurcze,te farby są genialne i dają tyle możliwości dekorowania różnych rzeczy!
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Marysiu :)
Ano są :) Gwarantują dobrą zabawę :))
UsuńDobrej i przyjemnej soboty kochana
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńAle fajne rysunki, hi hi hi, super.
OdpowiedzUsuńJa trochę żałuję , bo tam gdzie mam ścianę z tablicówką i jeszcze z magnetyczną farbą stawiam witrynę. Ale kombinuję gdzie tu malnąć w innym miejscu, pozdrawiam
Aha , no i fajne kadry kuchni, proszę o więcej !!!
Dziekuje Kochana :)) Szkoda tego miejsca z witrynką, ale na pewno coś wymyślisz , zabawa jest bowiem przednia ;))
UsuńMarysiu, fantastyczny pomysł miałaś z kredową ścianą :)) Mnie taka ścian też się marzy, albo przynajmniej tablica :) Pozdrawiam i życzę Ci udanego weekendu :))
OdpowiedzUsuńBałam się trochę tej czerni, ale teraz uważam, że było to super rozwiązanie - polecam :))
UsuńSuper! :) Też mieliśmy ścianę kredową w kuchni w poprzednim mieszkaniu. Teraz w sumie też mamy, ale na murku, dość nisko i za koszami na śmieci, więc nikomu się nie chce schylać by coś napisać :P
OdpowiedzUsuńA szkoda, bo skoro mieliście taką ścianę, to wiecie ale z nią również zabawy :))
UsuńDobrego dnia :)
Uwielbiałam pisać i rysowac kredą w szkole... to chyba najbardziej lubiłam w szkole!!!!
OdpowiedzUsuńpięknego weekendu kochana
Tobie również Natalio :))
Usuńświetna jest ta farba! gdybym miała kawałek ściany, też by kupiła- by móc troszkę pomalować :D
OdpowiedzUsuńI słusznie, uważam, że warto:)
UsuńFarby kredowe są świetne. Planuję pomalować u dzieciaków drzwi szafy.Będą pełniły funkcję tablicy:). Fajnie wygląda ta ściana kuchenna:). Miłego weekendu. Buziaki.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w pokoju dziecięcym to jeszcze lepsze rozwiazanie:)
UsuńFajnie to u Was wygląda! Nie widziałam podobnych wnętrz u znajomych, chociaż kredowe ściany stają się coraz bardziej popularne w mniejszych i większych restauracjach ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ostatni rok bardzo spopularyzował je właśnie w mieszkaniu ;)
UsuńŚwietnie to wygląda <3
OdpowiedzUsuńDziękuje :-)
Usuńfajowa zabawa musi byc ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak :)
UsuńMiło czasem wrócić do lat szkolnych:))Upolowany kubek jest fantastyczny, każdego rana można witać się innym miłym słowem, czy mottem.
OdpowiedzUsuńT. za kazdym razem gdy mi coś w nim przygotowuje podpisuje go inaczej. Naprawde miły sposób na poprawienie komuś humoru :))
UsuńKreda,wracają szkolne wspomnienia:))Świetny pomysł,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńDziekuje Edytko, miłego weekendo :-)
Usuńsuper zabawa !
OdpowiedzUsuńAle fajna zabawa ;) chcę taką farbę i..... maluję nią całą ścianę :))))
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Marysiu :)
Ja uwielbiam tablicowke:))) mysle o jednej sciance w kuchni... No zobaczymy...:) u was swietnie:))) i ten kubeczek...!
OdpowiedzUsuńMy takze pomalowalismy tylko jedną ścianę, właściwie pół, bo nad kafelkami
UsuńSuper sprawa z taką tablicą w kuchni :) Też kombinuję gdzie w mojej kuchni takie coś by urządzić ;)
OdpowiedzUsuńPolecam ;)))
UsuńSuper mix :))))))) taka tablica daje masę radości, podobnie mamy z naszymi drzwiami :))) tylko, że my na niej zrobiliśmy taki mix, że muszę to jakoś uporządkować zanim pokażę :)))) i też lubimy pizzę :))))) buziaki Marysiu :************** i dziękuję Ci ślicznie za komentarz pod moim ostatnim postem :**********************************************
OdpowiedzUsuńHaha, z tą pizzą Madziu, to dla T, który musi sobie zasłużyć. Za dwa tygodnie maszeruje przez 4 dni w pochodzie, jak go przejdzie i skończy to dostanie pizzę :))
UsuńNajpiękniejsze są właśnie takie małe rzeczy, które dają taką ilość radości :-)
OdpowiedzUsuńAż mnie ciarki przeszły jak pomyślałam o dźwięku kredy:P
OdpowiedzUsuńMój ulubiony temat :) Szczególnie, że od dłuższego czasu mam w planach sprawić sobie choć kawałeczek takiej ściany i ciągle zapominam kupić odpowiednią farbę :)
OdpowiedzUsuń