Jeszcze kilka lat temu podobnych ceramicznych naczyń pozbywaliśmy się z naszych domów, uznając je za stare i "babcine" bo w końcu na pewno, niektóre z naszych babć, jeszcze takie posiadają. Może nie dokładnie "takie" ale całkiem podobne do tych z Bloomingville.
Tak jak historia lubia się powtarzać, tak moda już tym bardziej. Design jest odwracalny i trochę przewidywalny, jednakże zawsze znajdując się w nim magia współczesności i pozostawina dusza dawnych czasów. Na tym polega cały urok.
Choć na początku podchodziłam do tej kolekcji sceptycznie, dałam się przekonać. Podobnie jak coraz więcej restauracji, w których posiłki serwowane są właśnie na tak pięknych naczyniach i muszę przyznać, że prezentowały się na nich wyśmienicie.
Z dekoracjami i dodatkami do domu jest jak trendami w modzie wracają w odmłodzonych wersjach. Nie powinniśmy zatem nic wyrzucać...tylko gdzie to pomieścić�� Muszę poszukać na strychu bo pamiętam że były gdzieś takie brązowe wazony i kubki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNowłasnie, takie przechowywanie wszystkiego również nie ma sensu. Osobiście kieruje się zasadą kupowania takich dekoracji i rzeczy, które starczą nam na lata, są neutralne i do wszystkiego pasują.
UsuńPiękna ceramika:)
OdpowiedzUsuńściskam kochana i miłego tygodnia życzę:)
Dziekuje Natalko
UsuńTo prawda, jest niesamowita, bardzo mi się podoba :) Można się pozachwycać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Pozdrawiam gorąco Aniu
UsuńDlatego trzeba by było jakiś garaż wynając i wszystko co niemodne tam trzymać aż do czasu kiedy moda wróci :) bo w domu to by było ciężko. Ale ceramika piękna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:))
UsuńLubię takie rustykalne naczynka i zbieram gdzie się da :-)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, są piekne
Usuń