Cleo-inspire : Lampka księżyc do pokoju dziecka.

O lampie księżycu myślałam już od dawna, z resztą nie tylko ja, w końcu nie bez przyczyny artykuł o "Śpiącym Księżycu" cieszy się na moim blogu największą popularnością.

Lampka cieszy bowiem oczy nie tylko tych najmłodszych, ale również dorosłych, w szczególności, gdy pała się miłością do wszechświata i kosmosu.

Z całą pewnością, my jako rodzice, mamy aktualnie dużo większą frajdę z tego zakupu niż nasz prawie dziewięcio miesięczny synek, ale na tym polega cały urok bycia rodzicem i frajdy z urządzania pokoju maluchowi. Przyznam jednak, że na samym początku skrupulatnie myślałam nad zakupem "śpiącego księżyca" z firmy hartendief.com, ale cena tej lampki dała mi nieco do myślenia. Stwierdziłam, że wstrzymam się z decyzją do czasu, aż kupimy własne mieszkanie, by móc już całkowicie urządzić pokój małego po swojemu. "Sleepy moon" był więc na liście potencjalnych zakupów, był, bo już nie jest.

Na tą lampkę trafiliśmy całkowicie przypadkowo będąc na urlopie w Polsce. Planowaliśmy zakup ochraniacza do łóżeczka naszego Bronusia, a skoro byliśmy już w tym sklepie, przy okazji obejrzeliśmy dalszy asortyment. Jakie było nasze zdziwienie, gdy w dziale z zabawkami zobaczyliśmy ten księżyc!

Jest solidnie wykonany, bardzo realistyczny i (co mnie zachwyciło) bezprzewodowy! Sterowany jest na małego pilota i działa na baterię. Dodatkowo posiada funkcję ustawiania faz ksieżyca, oraz po jakimś czasie wyłącza się sam. Jestem nim zachwycona!