Kadry z mieszkania.

Im częściej pokazuje Wam nasze mieszkanie, tym częściej czytam w Waszych komentarzach, że z przyjemnością je oglądacie. Jest mi ogromnie miło dzielić się z Wami cząstką naszego życia, do której zdecydowanie zalicza się miejsce, w którym się mieszka, spędza wspólne chwile oraz dzieli się troskami, problemami i miłością. Dzisiaj więc pokażę Wam kilka kadrów z mieszkania, które wypstrykałam dzisiaj rano. 

Kto śledzi mnie na Instagramie, wie również doskonale, że ostatnio zepsuła nam się drukarka. Bez niej jednak jak bez ręki! O naprawie starej już nie było mowy, zdecydowaliśmy się więc niezwłącznie kupić nową. Wybór stanął na drukarkę Canona, bo jest to dobra i renemowana firma. Do HP, którą mieliśmy wcześniej, przez ostatnią sytuację, nabawiłam się urazu ;) Tak prezentuje się już na należytym miejscu:

Nasze mieszkanie przez ostatnie 2 lata bardzo ewulowało, zmieniało się. Zmieniały się meble, pojawiła się tapeta i czesto inne kolory w dekoracji. Muszę przyznać, że z obecnego stanu jestem bardzo zadowolona, ale zmiany towarzysza mi na codzien i często wprowadzam je do naszego mieszkania, bawie się tym i czerpię z tego wewnętrzną satysfakcję:)

To wystylizowane miejsce poniżej też już Wam pokazywałam, łącznie z geometryczną dekoracją na ścianie, którą zrobiłam sama. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona, więcej możecie zobaczyć tutaj. 

T. z racji wykonywanego przez niego zawodu często wyjeżdza, w tym roku nawet wyjątkowo często. Z wyjazdów kupuje ...hmmm...tak oryginalnie - alkohol ;) Z tego tworzy się już nawet całkiem spora i ciekawa kolekcja. 

Kuchni chyba jeszcze nigdy Wam nie pokazywałam, wynika to z faktu, że potrzebuje dużo światła aby zaprezentować ją dobrze na zdjęciach. Pamiętajcie jednak, że co się odwlecze, to nie uciecze ;)

 Moje miejsce dowodzenia między posiłkami - bardzo je lubie bo mam wszystko pod ręką. :)))

Salon już znacie ;)