czwartek, 1 października 2015

Jesień? Czy aby na pewno u mnie?

Faktycznie, jeśli miałabym spojrzeć przez okno, jesień daje się zauważyć. Czuć ją w powietrzu, pomału widać ją również w parku i muszę przyznać, że jest piękna i złota - taka wymarzona, a to za sprawą towarzyszącego nam słońca. 

Dziś pierwszy dzień października, a ja nie poczyniłam jeszcze żadnej jesiennej dekoracji w swoim domu. Wynika to nieco z mojego ostatniego zamiłowania do minimalizmu, który krok po kroku staram się wprowadzić w swoim mieszkaniu i to w każdym aspekcie. Dlatego staram się nie popadać z szał sezonowych zakupów i tylko delikatnie podkreślić aktualny stan panujący za oknem, również w mieszkaniu. 

dekoracje na jesień

Dziś mam dzień wolny i już zaczęłam swój weekend ( kochane wesela, gdzie muszą być szefowie ;) dlatego relaksuje się pyszną waniliową herbatą i planuje swój dzień łącznie z resztą weekendu. 
Należy przyznać, że w takie dni wczesne wstawanie naprawdę nie przeszkadza, a nawet może się okazać być bardzo produktywne ;) 

Wspaniałego dnia i cudownej jesiennej pogody w październiku!

cleo-inspire blog

szyszki

blogger lifstyle

życie blogera

weekend


moje mieszkanie

mieszkanie na jesień


Więcej zdjęć z mojego mieszkania znajdziesz TUTAJ

35 komentarzy:

  1. U mnie jesień tylko za oknem i w dawce minimalistycznej :), bo na drzewach iglastych i zimozielonych raczej jej nie widać :)...a w domu również dekoracji z natury nie ma, tylko złote akcenty, bo minimalizm też mi się podoba!
    Piękne zdjęcia, wypoczywaj Kochana!
    Ściskam, M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja powoli wprowadzam jesienne dekoracje do mojego mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zamierzam, ale na razie nic mi szczegolnie nie przypadło do gustu.

      Usuń
  3. Jesień na pewno w szafie :D kocham szaliki, apaszki, poncza... wszystko czym mogę się opatulić. W mieszkaniu...jesienne porządki :D i znowu selekcja garderoby. Kocham jesień...a z nią jesienne herbaty, świece, lampeczki :D ciepły nastrój :D
    p.s. cudownego wolnego ;) szczęściaro :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, oczyszczanie garderoby już zrobiłam, tam także musi zapanować minimalizm, bo im wiecej tego wszystkiego jest, tym gorzej ;)
      Dziekuje Kochana, dogadzam sobie dzisiaj :)))

      Usuń
  4. Witam , ponieważ szukam takiego narożnika mogłaby Pani mi powiedzieć z jakiego jest sklepu? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam , ponieważ szukam takiego narożnika mogłaby Pani mi powiedzieć z jakiego jest sklepu? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Zalążek jesieni :) Ja czekam z utęsknieniem na naszą Polską złotą jesień :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tam oj tam;) u mnie tylko dynia i wrzosik - ale wciąż 18 stopni plus słońce na zewnątrz więc nie czuć tej złej jesieni;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Marysiu, bardzo fajny akcent. Ja nie mogę sobie pozwolic na takie dekoracje...moja mala i ciekawska córka wiedziałaby co z nią zrobic...i nic by ją nie uratowało...moze przemyce jesien w jesiennych obrazkach - wiszących :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, albo w kasztanach, to i mała bedzie miała zajęcie ;)

      Usuń
  9. Cały czas myślę, jak wykorzystać opadające z drzew liście - macie jakieś pomysły?

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie również brakuje na razie typowych jesiennych dekoracji :) Mam już jakiś pomysł, ale brakuje mi czasu i trochę chęci na jego realizacje. Taki piękny bukiet róż, jak u Ciebie Marysiu zawsze pasuje, o każdej porze roku :)
    Tak więc miłego weekendu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam problem z tym czasem, nawet teraz ;)
      miłego weekendu również dla Ciebie Aniu

      Usuń
  11. U mnie już jesień pełną gębą :) Na balkonie wrzosy w ilościach hurtowych ;) w mieszkaniu dyniowe wazony i jesienne świeczki :) Nie mogę uwierzyć, że to już październik :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taka jesień jak u Ciebie Marysiu, choć minimalistyczna to niezwykle piękna. Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia i to nie jeden raz:)
    Pozdrawiam choć jesiennie to ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mnie się Twoja jesień Marysiu bardzo podoba:) Śliczne róże:) Aaaa i te poduchy-rewelacja!
    ściskam cieplutko kochana

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna ta jesień, taka letnia jeszcze, może to przez te białe kamyczki i piasek na tacy. U mnie na parapecie rozgościły się wrzosy i dynie, pierwsze potem trafią na balkon, drugie do piekarnika :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie, jeszcze nie zmieniłam swojej letniej dekoracji na tacy w stylu zen, coś z tym muszę zrobić :)

      Usuń
  15. Do dzisiaj nie było u nas nic jesiennego. Dzisiaj syn przyniósł kasztany i stworzył z nich piękna kompozycje - bardzo minimalistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czasem wystarczy bukiet kwiatów, kolorowe liście i już mamy ten klimat w mieszkaniu. A jesień ostatnio jest mi bliższa niż inne pory roku.
    Pozdrawiam!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  17. Maryś jest już prawie połowa października ,a ja jeszcze czuję lato :)))) piękne róże w jesiennych barwach :))))

    OdpowiedzUsuń