W dzisiejszym artykule chciałabym udowodnić Wam, że kupowanie akcesorii do dekoracji domu z drugiej ręki jest wspaniałym pomysłem, a już z pewnością idealnym rozwiązaniem dla kogoś, kto nie chciałby wydawać na dekorację dużo pieniędzy.
Sklepy z artykułami używanymi to kopalnie złota, której nie znajdziesz nigdzie indziej. Można w nich znaleźć prawdziwe skarby, od rzeczy dekoracyjnych po te codziennego użytku.
Nie jestem do końca pewna, jak sytuacja w takich sklepach wyglada w Polsce (nie maszkam już w ojczystym kraju od około 14 lat). Natomiast tutaj, w Holandii (gdzie obecnie mieszkam 9 lat) sklepy z rzeczami z drugiej ręki (czyli tzw. lumpeksy) są całkiem popularne i chyba bardziej cieszą się powodzeniem niż kupowanie ubrań, choć i tam pewnie można znaleźć prawdziwe perełki.
Sklepy z używanymi rzeczami to świetne miejsca na zakupy artykułów wyposażenia domu, które są jedyne w swoim rodzaju (czasem nawet ręcznie wykonane), a jednocześnie stosunkowo niedrogie.
Zapraszam więc na krótką podróż ze mną i pozwólcie mi przedstawić, co niedawno udało mi się znaleźć za przysłowiowego grosza.
1. POJEMNIK NA KAWĘ.
Wierzycie, czy nie, ale nie mogłam znaleźć żadnego ciekawego pojemnika na kawę w żadnym sklepie stacjonarnym czy online. Nic więc dziwnego, że gdy zobaczyłam ten, bez chwili wahania trafił do koszyczka.
2. DONICZKA NA KWIATY.
Za tą doniczke zapłaciłam całe 0,75 centów! Nie dostaniecie doniczki za takie grosze (centy) w żadnym normalnym sklepie. Co prawda doniczke tą pomalowałam na czarno, tak aby pasowała do wystroju naszego wnętrza.
3. ZESTAW SZKLANEK.
Ten zestaw (na zdjeciu tylko 3) 4 szklanek kupiłam z powodu stłuczenia tych dotychczasowych. Właściwie po to wybrałam się do sklepu "second hand" aby dokupić nam szklanek. Te bardzo spodobały mi się ze względu na ich minimalistyczny urok.
4. DREWNIANA MISECZKA.
Takie drewniane miseczki prosto z japońskiego stołu, przechodzą teraz odrodzenie. Ta w dodatku pochodzi oryginalnie z Tajlandii! Jest ponadczasowa i posłuży na wiele różnych sposobów, zarówno do jedzenia jak i dekoracji.
5. METALOWY KOSZYK.
Jest to dla mnie przedmiot organizacyjny i już znalazł swoje zastosowanie w moim domu. Jako, że posiadamy dużo elementów drewnianych i metalowych, pasuje idealnie. Mógłby również posłuzyć na przykład, na serwetki.
6. RĘCZNIE WYKONANA MISKA.
Uwielbiam przedmioty z jakąś historią, sam fakt, że miska została wykonana ręcznie sprawia, że automatycznie zaczynam mieć do niej większy sentyment. W dodatku tylko spójrzcie na jej złote, metaliczne kolory. Pasuję w 100% do naszego wnętrza.
7. DUŻE SZKLANE SŁOJE.
Dostać takiej słoje za tak małą cenę - to jak wygrana w totka (no może troszeczkę przesadziłam, ale tylko troszkę). Początkowo zakupiłam jeden, ale jeszcze tego samego dnia pojechałam dokupić kolejne trzy! Pomalowałam im tylko srebrne pokrywki na czarno, ponownie, aby pasowały nam do wnętrza.
8. DYWAN DO POKOJU DZIECKA.
Co za łup! 100 % bawełny, zero zniszczenia, wyglada jak nowy (na zdjeciu mniej ładnie niż w rzeczywistości)! Synek od razu się na niego rzucił z samochodzikami, gdy tylko przyniosłam go do domu.
9. HOKER.
Wysoki stolik, czyli tzw. hoker, który posłużył mi jako wysoki planter. Nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Hoker oryginalnie pochodzi z jakieś starej kolekcji z ikei. Uwielbiam jego połączenie metalu z drewnem.
10. BIAŁY CERAMICZNY WAZON.
Ten piękny wazon to kolejny strzał w dzisiątke. Idealny, ponadczasowy przedmiot dekoracyjny, który posłuży we wystroju wnętrza na lata. Uwielbiam jego zaokrągloną formę.
Zapraszam również na kanał youtube, gdzie pokazuje i mówię o każdym z tych przedmiotów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
1. ARANŻACJA PÓŁEK W SALONIE KROK PO KROKU.
2. MALOWANIE Z UŻYCIEM PROSZKU DO PIECZENIA DIY.
3. CO TO JEST ECODESIGN?
4. UPCYKLING DLA WYROBÓW WNĘTRZARSKICH - DESIGN PL.
5. 10 BŁĘDÓW, KTÓRYCH NIE POWINIENEŚ POPEŁNIAĆ PRZY ARANŻOWANIU SWOJEGO WNĘTRZA.
Wszystkie świetne. U mnie takich perełek nie można kupić, same ubrania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wielka szkoda, tutaj naprawdę jest w czym wybierać.
UsuńUwielbiam łowić na pchlich targach i outletach! To właśnie z nich mam najbardziej oryginalne dodatki. Jedyny minus to to, że trzeba się trochę nagrzebać.
OdpowiedzUsuńTo prawda, trzeba dobrze szukać, czasem obejść dwa razy, ale można znaleźć prawdziwe perełki!
UsuńW mojej miejscowości ciężko o takie perełki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny tekst. Super to czytać
OdpowiedzUsuńCiekawe zdobycze. Warto było poświęcić czas na ich znalezienie.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe są te produkty. Podoba mi się to podejście.
OdpowiedzUsuń